Sprawa śmierci Anaid wstrząsnęła całą Polską. Dziewczyna zginęła pod kołami pociągu w okolicy przejazdu kolejowego na ul. Dworcowej na gdańskiej Oruni. Winą za doprowadzenie dziewczyny do samobójstwa obarczano 43-letniego dziś "Krystka". Proces dotyczył jednak tego, że oskarżony - jak ustalono w toku postępowania - dopuścił się nieuprawnionego kontaktu z nią o charakterze seksualnym. Wyrok Sądu Rejonowego w Wejherowie obejmował również podobny czyn wobec innej dziewczynki poniżej 15. roku życia.
Prokuratura domagała się, by skazany na 2,5 roku pozbawienia wolności mężczyzna czekał na uprawomocnienie wyroku w areszcie, jednak wejherowski sąd odrzucił wniosek o tymczasowe aresztowanie "Krystka". Oskarżyciel złożył zażalenie na tę decyzję do sądu wyższej instancji. Jak informuje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasz Adamski, wniosek nie został zaakceptowany.
"(...) Z uwagi na fakt, że wcześniej było już stosowane tymczasowe aresztowanie wobec tego oskarżonego przez okres ponad dwóch lat, (...) Sąd Rejonowy nie był uprawniony do tego, aby samodzielnie ponownie zastosować tymczasowe aresztowanie" - informuje sędzia Adamski.
To jednak nie jedyne postępowanie wszczęte przeciwko Krystianowi W. Od 3 lat w toku jest proces w sprawie 40 przestępstw o charakterze nadużycia seksualnego oraz kilkunastu innego typu. Za te czyny mężczyźnie wciąż grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Proces w wejherowskim sądzie pozostaje niejawny. Wiadomo jednak, że oskarżony nie przyznaje się do winy.
Krystian W. ps. „Krystek” ma już 42 zarzuty. Śledczy uderzyl...
