Dyspozycja w Wimbledonie
Znajdująca się obecnie 44. miejscu w światowym rankingu WTA Magda Linette po raz już dwunasty przystąpiła do prestiżowej imprezy jakim jest Wimbledon. Do tej pory najlepszym jej sukcesem była trzecia runda, którą osiągnęła trzykrotnie (2019, 2021, 2023). W poprzednim roku walkę o czwartą rundę przegrała ze Szwajcarką Belindą Bencić, która w kolejnej fazie odpadła z Igą Swiątek.
Warto dodać, że poznanianka trzy razy nie dostała się do turnieju głównego.
Stracie z przygodami
32-latka miała zainaugurować imprezę już wczoraj. Jednak z powodu nieustępliwego deszczu, mecz z ubiegłoroczną półfinalistką Eliną Switoliną został przełożony.
Początkowo Polka i Ukrainka miały wyjść na kort o godz. 11.00 czasu lokalnego. Ostatecznie z powodu złych warunków atmosferycznych zawodniczki przystąpiły do rywalizacji dwie godziny później.
Niestety chwilę po rozpoczęciu obu spotkania, zawodniczki musiały niezwłocznie opuścić kort. Było to rzecz jasna spowodowane niesprzyjającą aurą.
Na korcie nr 17 przy stanie 1:1 i 30:15 dla Linette przerwano mecz. Polka i Ukrainka wygrały swoje podanie.
Po wznowieniu skuteczniejsza była trzecia rakieta globu
Po kilkunastu minutach opady ustały i zawodniczki wznowiły grę. Skuteczniejsza w pierwszym secie okazała się faworyzowana dwudziesta pierwsza rakieta świata. Na przestrzeni pięćdziesięciu trzech minut dwukrotnie przełamała serwis Linette. Z kolei u Biało-Czerwonej brakowało umiejętności, którą posiadała rywalka. - Polka wykorzystała jednego ''breaka'' z siedmiu jakie otrzymała od ukraińskiej tenisistki.
Zwycięstwo w tie-breaku
Najlepsze panie zachowały na ostatni akt drugiego seta. Do tego momentu tenisistki po razie przełamały konkurentkę. W tie-breaku Polka wykorzystała czwartą piłkę setową. broniąc przy okazji ,,meczbola''.
Nerwy w trzecim secie
Kluczowych momentów w trzecim secie było wiele. Przy stanie 3:2 dla Switoliny, Ukrainka przełamała Polkę. Warto wspomnieć, że chwilę wcześniej na korcie miała miejsce dłuższa przerwa związana z udzieleniem pomocy medycznej Ukraince. Natomiast chwilę potem tym samym zrewanżowała się Linette wykorzystując ''breaka'' numer pięć. Niestety kolejne podanie Biało-Czerwonej padło łupem wyżej notowanej. Kolejny gem okazał się tym ostatnim.
W następnej rundzie zmierzy się z Niemką Jule Niemeier.
