MANIFESTACJA ANTYCOVIDOWCÓW W ŁODZI
10 października w Polsce odnotowano ponad 5 tysięcy zakażeń. Odbyły się również demonstracje tych, co nie wierzą w epidemię koronawirusa.
Hasła manifestantów w całej Polsce były podobne. Protestują przeciwko: zamkniętym przychodniom, hamowaniu gospodarki skutkującym bezrobociem i bankructwami, manipulacji i dezinformacji, sianiu strachu i paniki wśród społeczeństwa, ograniczaniu praw obywatelskich oraz zdalnemu nauczaniu.
W Łodzi władze miasta, których przedstawiciel był obecny na miejscu i obserwował sytuację, zezwoliły manifestantom zgromadzonym na placu Wolności na przemarsz ulicą Piotrkowską. Pochód antycovidowców najpierw skierował się na Narutowicza przed budynek telewizji. Gdzie miał zostać odczytany apel do mediów. Później protestujący planowali udać się na pasaż Schillera. Tam zaplanowano szereg przemówień.
W czasie manifestacji policjanci wylegitymowali kilkadziesiąt osób bez maseczek. Ponieważ nie przyjęły one mandatów karnych, to ich sprawy trafią do sądu - informuje asp.sztab. Radosław Gwis z łódzkiej policji.
Jak informuje łódzka policja podczas manifestacji w Łodzi, kto nie przestrzegał obostrzeń związanych z wprowadzeniem żółtej strefy, został wylegitymowany. Funkcjonariusze kierowali do sądu wnioski o ukaranie tych osób, które odmawiały przyjęcia mandatów.
Podczas protestu w Łodzi policjanci wylegitymowali 127 osób. Pouczono 71 osób, nałożono 12 mandatów karnych i sporządzono 44 wnioski o ukaranie. - informuje łódzka policja.
ROZWIĄZANA DEMONSTRACJA ANTYCOVIDOWCÓW
We Wrocławiu również odbyła się demonstracja antycovidowców. Jednak władze Wrocławia nie zezwoliły na przemarsz i rozwiązały zgromadzenie. Powodem rozwiązania zgromadzenia było zagrożenie zdrowia ludzi.
Podstawą prawną jest artykuł 165 kodeksu karnego, który przewiduje do 8 lat więzienia za sprowadzanie zagrożenia dla życia i zdrowia. Może ono polegać m.in. na stwarzaniu zagrożenia epidemicznego albo „szerzeniu choroby zakaźnej”.
Zobacz, jak protest wyglądał w Radomsku.
Marsz o Wolność "Stop pandemii" w Radomsku. Interweniowała p...
