Maria Andrejczyk z najlepszym rzutem w eliminacjach. Jest faworytką do złotego medalu

Maria Andrejczyk podczas igrzysk olimpijskich w Tokio zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem. Kolejne lata były bardzo trudne. Andrejczyk miała kontuzję barku i z niepewnością podchodziła do eliminacji na paryskich igrzyskach. W tej fazie Maria Andrejczyk rzuciła 65,52. Wynik ten był najlepszym rzutem w obu seriach eliminacyjnych. 28-letnia Polka jest więc faworytką do złotego medalu. Po eliminacjach udzieliła wywiadu PAP i powiedziała, że cieszy się, że udźwignęła eliminacje psychicznie.

Cieszę się, że dźwignęłam to psychicznie, mentalnie, ale ja się tylko zakwalifikowałam. Teraz najważniejszy jest szybki powrót do wioski, regeneracja, analiza startu. W świętym spokoju, bez skoków adrenaliny i kortyzolu trzeba przetrwać do soboty — powiedziała.

Dodała, że jest optymalnie przygotowana, a wynik był osiągnięty spokojnie. Powiedziała, że chciała wywalczyć awans po pierwszym rzucie, więc dodała więcej siły.

Jestem w miarę optymalnie przygotowana. Wynik wyszedł ze spokoju, ale w ostatnich krokach pomyślałam sobie: pociągnę mocniej z łapy, żeby była pewność awansu. Ufam swojemu ciału, ufam trenerowi. Wszystko fajnie się składa. Najważniejsza walka jest przede mną w sobotę. Uciekam, izoluję się, a za trzy dni działamy dalej. Fajnie, że dziś poczułam moc, poczułam ciało. Poczułam też luz, którego nie miałam przez cały sezon. To wszystko zaczyna się technicznie składać na ostatnich treningach przed przyjazdem tutaj. Jest dobrze — przyznała.

Tak jak przyznała Maria Andrejczyk, finał igrzysk olimpijskich w rzucie oszczepem w sobotę 10 sierpnia.

(PAP)