Memoriał Wagnera 2024 w Krakowie. Mecz siatkarzy Polska - Niemcy w Krakowie miał niesamowity przebieg

Artur Bogacki
Tomasz Fornal był wyróżniającym się graczem meczu Polska - Niemcy
Tomasz Fornal był wyróżniającym się graczem meczu Polska - Niemcy Wojciech Matusik
Drugiego dnia Memoriału Wagnera 2024 Polska wygrała z Niemcami po tie-breaku. Sobotni (13 lipca) hit siatkarski w Tauron Arenie Kraków dostarczył ogromnych emocji. Biało-Czerwoni byli bliska przegranej, ale odrobili stratę i przechylili szalę na swoją stronę. Zobaczcie w GALERII, co działo się na parkiecie.

Polska - Niemcy 3:2 (20:25, 22:25, 25;19, 25:21, 15:12)

  • Polska: Janusz, Kurek, Śliwka, Semeniuk, Kochanowski, Huber, Popiwczak (libero) oraz Łomacz, Kaczmarek, Bieniek, Śliwka, Fornal, Bołądź.
  • Niemcy: Kampa, Grozer, Reichert, Krick, Brand, Brehmer, Zenger (libero) oraz Schott, Karlitzek, Tille, Fromm, Maase.
Kibice na meczu Polska - Niemcy w Memoriale Wagnera 2024

Gorący doping w Tauron Arenie Kraków. Kibice siatkówki obejr...

Zmiany w składzie Polski na drugi mecz Memoriału Wagnera

Trener Nikola Grbić wystawił inny skład niż na mecz z Egiptem w piątek. Ważna informacja - znów zabrakło Wilfredo Leona, który zmaga się z drobnym urazem i sztab szkoleniowy nie chce pogłębienia problemu, więc ten zawodnik w Memoriale Wagnera w ogóle ma nie grać.

Niespodzianką była obecność libero Jakuba Popiwczaka, który przecież nie znalazł się w kadrze olimpijskiej (tylko 12 zawodników i jeden rezerwowy).

Polacy w piątek, w meczu otwarcia Memoriału Wagnera 2024, nie przemęczyli się. Gładko wygrali 3:0 z Egiptem, który w dodatku zagrał w nie najmocniejszym składzie. W sobotę wyzwanie było dużo większe, bo Niemcy, prowadzeni przez byłego reprezentanta Polski Michała Winiarskiego, znacznie wyżej plasują się w rankingu niż ekipa z Afryki. W dodatku po porażce dzień wcześniej ze Słowenią (2:3) tylko zwycięstwo podtrzymywało ich szanse na zwycięstwo w całym turnieju.

Dwa pierwsze sety w meczu Polska - Niemcy pod dyktando gości

Polacy zaczęli ten mecz od prowadzenia 3:0, ale gra się szybko wyrównała. Co więcej, to Niemcy przejęli inicjatywę, po serii odskoczyli najpierw na 3 pkt (8:11), a potem na 5 (10:15). Rywale sprawiali nam sporo problemów zagrywką, zbyt często też myliśmy się w walce na siatce.

To jednak nie był koniec emocji, bo trzy punkty z rzędu dały Polakom nadzieję (17:19; czas dla gości). Losów tej partii nie udało się jednak odwrócić.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W drugiej części początkowo nie zanosiło się na poprawę, nasza ekipa przegrywała 3:7. Biało-Czerwoni wrócili do gry, zmniejszając dystans do 2 pkt, ale później po asie Lukasa Kampy było 11:15. Tym samym odpowiedział Marcin Janusz (13:15) i nasze szanse delikatnie wzrosły.

Huśtawka nastrojów trwała w najlepsze, było 14:18 (czas dla Polski), po chwili 17:18 (czas dla Niemców), 18:21. Po bloku na Tobiasie Brandzie wreszcie na tablicy wyświetlił się remis (21:21). Ten zawodnik jednak błyskawicznie się zrehabilitował, skończył dwa kolejne ataki i wynik brzmiał 21:23. A po chwili rywale zatrzymali blokiem Aleksandra Śliwkę i Niemcy wygrali drugiego seta.

W Memoriale Wagnera Fornal i Kaczmarek poderwali Polaków do walki w meczu z Niemcami

Trzecią część Polacy zaczęli z Tomaszem Fornalem w składzie, który pod koniec II seta dał dobrą zmianę, jak również z "olimpijskim" libero Zatorskim. Sytuacja się zmieniała, było 2:4, 7:5, a po pięciopunktowej serii rywali 9:12. Co gorsza dla nas strata rosła - 11:16.

Polaków do pościgu "ostatniej szansy" poderwały dobre akcje Fornala. Biało-Czerwoni po serii wyrównali na 16:16, a wkrótce objęli prowadzenie 18:17 dzięki Łukaszowi Kaczmarkowi (też dobra zmiana, łącznie 5 pkt w III secie).

W ważnym momencie rozkręcił się Śliwka. Najpierw skutecznie zaatakował, później zablokował Gyoergiego Grozera i było 20:18. Polacy poszli za ciosem, po czasie dla Niemców asa serwisowego posłał Grzegorz Łomacz; następnie atak zepsuł Brand (22:18). Tej szansy nasi siatkarze już nie zmarnowali.

W czwartym secie natomiast od początku kontrolowali grę, punktując przyjezdnych: 4:1, 9:4, 12:5, 16:8 (as Mateusza Bieńka), 19:11. Polacy chyba jednak zbyt wcześnie uznali, że będzie tie-break. Rywale ze stanu 20:13 doprowadzili do 20:19 ) i w naszej ekipie zrobiło się nerwowo.

Gościom jednak nie udało się wyrównać. Na od stanu 21:20 Polacy wrócili na właściwe tory. Partię na naszą korzyść skończył Tomasz Fornal.

O wygranej w meczu Polska - Niemcy w Memoriale Wagnera zdecydował tie-break

W decydującym secie spodziewać się należało emocji. Po bloku Fornala Polska prowadziła 3:1. Niemcy walczyli, ale przy zmianie stron byli w trudnej sytuacji - 8:4 (po bloki na Rubenie Schottcie).

Wydawało się, że emocje się skończyły, zwłaszcza że Biało-Czerwoni powiększyli przewagę do 5 pkt (13:8). Dwa "oczka" z rzędu Niemców sprawiły jednak, że trener Grbić musiał uspokoić sytuację przerwą na żądanie. Niby się udało, bo było 14:10, ale rywale obronili dwa meczbole. Dopiero po bloku na Karlitzku spotkanie się skończyło.

W drugim sobotnim meczu Słowenia wygrała z Egiptem 3:1 (25:21, 25:19, 17:25, 25:16). Jej niedzielne staracie z Polską będzie o zwycięstwo w całym turnieju.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl