Kibice są wściekli i zażenowani. Ci, którzy wykupili pakiet w Polsat Box Go specjalnie dla meczu Śląska, nie wiedzą, czemu zamiast piłkarzy obejrzeli aktorów w reklamach i siatkarzy z wczorajszego meczu z USA. Polsat od razu nie odniósł się do sprawy: nie wrzucił paska informacyjnego, ani nie napisał komentarza w mediach społecznościowych lub na stronie internetowej.
O tym, że transmisja się odbędzie przekonany był również sam Śląsk Wrocław, informując kibiców o tym, który kanał powinni wybrać o 16:
Dopiero po niecałej godzinie udało się ustalić, że powodem są problemy techniczne. - Polsat ma problemy z satelitą, z tego co udało się ustalić planowana jest retransmisja. Ekipa, kamery, komentatorzy - są na miejscu - zapewnił rzecznik Śląska, Jędrzej Rybak.
Cała sprawa emitowania spotkań Fortuny Pucharu Polski przez grupę Polsat spotkała się już wczoraj z falą krytyki. Zdecydowana większość meczów nie była i nie będzie emitowana, w tym wiele z udziałem drużyn z Ekstraklasy. Tylko 4 z 28 meczów I rundy zostały zaplanowane na ten tydzień. Jak się okazało to nawet za wiele. Dlatego dzisiaj kibice Śląska muszą się zadowolić jedynie transmisją radiową na YouTube, zorganizowaną przez portal Śląsknet.
O 20:30 na Polsacie Sport Extra ma odbyć się transmisja z kolejnego meczu Pucharu Polski - między ŁKS Łódź a Stalą Mielec.
PUCHAR POLSKI w GOL24
