Pełniący obowiązki szefa dyplomacji Izraela Israel Katz nie zamierza przepraszać za swoją haniebną wypowiedź.
Kilka dni temu polityk ten powiedział, że Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. - Nie będę przepraszał Polaków za moje uwagi na temat ich współpracy z nazistami – mówił Katz w wywiadzie dla Kanał 13.
Wcześniej polski resort spraw zagranicznych oświadczył, że oczekuje na przeprosiny strony izraelskiej.
Napięcie na linii Warszawa-Tel Awiw wzrosło po informacji zamieszczonej w gazecie „Jerusalem Post”, że podczas pobytu w Warszawie, gdzie odbywał się szczyt bliskowschodni, premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że Polacy kolaborowali z nazistami w Holokauście. Informację zdementowała ambasador Izraela w Polsce oraz kancelaria Netanjahu. Z tych wyjaśnień wynikało, że premier Izraela mówił o Polakach, a nie o polskim narodzie ani państwie i odnosił się tylko do tych Polaków, którzy kolaborowali z nazistami.
Odnosząc się do słów przypisanych Netanjahu, wspomniany Israel Katz powiedział: „Nasz premier wyraził się jasno. Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Było wielu Polaków, którzy kolaborowali z nazistami i – tak jak powiedział Icchak Szamir (były premier Izraela), któremu Polacy zamordowali ojca – „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
POLECAMY: