Według "Bild" Lambrecht cieszy się niewielką popularnością wśród Niemców. Dziennikarze wyliczają serię potknięć, np. tuż po objęciu urzędu okazało się, że nie zna stopni Bundeswehry. Z kolei, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, Lambrecht ogłosiła niewielką pomoc w zakresie dostarczenia do Kijowa 5 tysięcy hełmów.
Zbliżającą się rezygnację ze stanowiska poprzedziła "bezprecedensowa seria niepowodzeń", z których ostatnim szeroko opisywanym przez media było opublikowane w sylwestra w mediach społecznościowych nagranie - pisze "Bild". Dodaje, że była to "żenująca przemowa na tle noworocznych fajerwerków".
Resort obrony przekazał agencji Reutera, że doniesienia "Bilda" to plotki, których nie będzie komentować.
Jak podaje Bloomberg, Niemcy w przyszłym tygodniu podejmą decyzję w sprawie dostaw czołgów Leopard na Ukrainę. Christine Lambrecht ma to ogłosić podczas spotkania w amerykańskiej bazie Ramstein.
Z informacji "Bild" wynika, że następczynią Lambrecht na czele resortu obrony może być pełnomocniczka Bundestagu ds. obronności - Eva Hoegl (SPD).

Źródło: Bild
lena