Kary dla patostreamerów. Czy projekt ustawy znajdzie poparcie w Sejmie?
Jak przekazuje portal Wirtualne Media, Ministerstwo Sprawiedliwości planuje wprowadzić porządki w zakresie patostreamerów. Patostream jest transmisją internetową, podczas której promuje się zachowania patologiczne, takie jak libacje alkoholowe, przemoc w stosunku do osób bezdomnych, niepełnosprawnych, dzieci czy zwierząt.
W trakcie transmisji, które prowadzone są w serwisach internetowych udostępniających wideo strumieniowe, widzowie mogą wpłacać drobne datki, nazywane donejtami.
Czy patostreamerzy będą mogli trafić do więzienia?
Jak przekazuje portal Wirtualne Media, z promowaniem patologii w sieci nie zgadza się Ministerstwo Sprawiedliwości, które w przyszłym tygodniu planuje złożyć projekt ustawy, zgodnie z którą patostreaming będzie uznany za przestępstwo. Zgodnie z założeniami projektu "twórcy" patologicznych treści będą mogli trafić do więzienia.
- Pierwsza rzecz: chcemy, żeby patostreaming został uregulowany w kodeksie karnym, ponieważ dzisiaj jest problem, z jakiego przepisu można postawić zarzuty. Druga rzecz: chcemy, żeby to przestępstwo było zagrożone wysoką sankcją karną - powiedział w rozmowie z portalem Wirtualne Media wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Zdaniem wiceministra karani powinni być zarówno znęcający się nad ludźmi i zwierzętami, nagrywający filmiki, a być może nawet osoby wpłacające datki, które finansują podobne "projekty".
Dramatyczna sytuacja w Dąbrowie Górniczej. Dziecko było duszone przez swojego ojca
Reakcja Ministerstwa Sprawiedliwości jest pokłosiem sytuacji z Dąbrowy Górniczej, gdzie podczas jednego z patostreamów ojciec dusił swojego siedmioletniego syna, a mama chłopca nie reagowała na zachowanie swojego męża. Nagrywała całe zajście prowadząc jednocześnie transmisję na TikToka.
- Jak umrze, to przynajmniej będzie spokój - miała powiedzieć matka dziecka.
- Niech zdycha - dodał mąż kobiety.
[i]Źródło: Wirtualne Media

lena