Mniej dzieci imigrantów w niemieckich szkołach? Nauczyciele wzywają do wprowadzenia limitów

PAP
Opracowanie:
Szef niemieckiego związku nauczycieli dodał, że w przypadku klas, w których dzieci ze środowisk migracyjnych stanowią powyżej 35 proc. „wyniki nauczania spadają niewspółmiernie”.
Szef niemieckiego związku nauczycieli dodał, że w przypadku klas, w których dzieci ze środowisk migracyjnych stanowią powyżej 35 proc. „wyniki nauczania spadają niewspółmiernie”. pixabay.com
Niemieccy nauczyciele chcą ograniczenia dzieci imigrantów w szkołach. Zwracają uwagę na to, że te się nie integrują i nie uczą języka państwa, w którym mieszkają. „Testy językowe oraz ograniczenie liczby dzieci o pochodzeniu migracyjnym w klasach szkolnych to klucz do lepszej integracji” – ocenił szef Niemieckiego Związku Nauczycieli Heinz-Peter Meidinger w rozmowie z dziennikiem „Bild”.

Problemy z dziećmi imigrantów w niemieckich szkołach

„Mamy problem z integracją w Niemczech” – zaznaczył Meidinger, wyjaśniając, że aby integracja miała się udać, musiałyby zostać wprowadzone takie elementy, jak „obowiązkowe wsparcie na etapie wczesnej edukacji, ogólnokrajowe testy językowe i limity dotyczące ilości migrantów”. W ocenie Meidingera „integracja nie powiedzie się, jeśli przykładowo 95 proc. uczniów w szkołach stwarzających problemy nie jest Niemcami”.

Szef niemieckiego związku nauczycieli dodał, że w przypadku klas, w których dzieci ze środowisk migracyjnych stanowią powyżej 35 proc. „wyniki nauczania spadają niewspółmiernie”. Dlatego liczba takich dzieci na klasę i na szkołę nie powinna przekroczyć tego progu, co „w rzeczywistości jednak często jest trudne do zrealizowania”.

Sylwestrowe zamieszki w Berlinie

W Niemczech dyskusja o problemach z integracją nasiliła się od sylwestrowych zamieszek w Berlinie. Takie zdarzenia, jakie miały miejsce w stolicy kraju, powiązane są z „kwestią nauczania wartości”, którą rodzice coraz częściej przerzucają na szkołę – zauważył Meidinger. Dodał, że nauczyciele nadrabiając zaległości w tej kwestii „bez współpracy z rodzicami często toczą przegraną bitwę”.

Dziennik „Welt” przypomina, że za osobę z pochodzeniem migracyjnym najczęściej uznaje się kogoś mającego przynajmniej jednego z rodziców urodzonego bez obywatelstwa niemieckiego. Zgodnie z konstytucją, nikt w Niemczech nie może być dyskryminowany ani faworyzowany z powodu „pochodzenia, rasy, języka, wiary, poglądów religijnych lub politycznych”.

od 16 lat

mm

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Wideo

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 stycznia, 14:38, wolf:

Aktualnie w niecieckich szkolach jest ponad 200 tysiecy ukrainskich dzieci ! doliczajac dzieci uchodzcow z calego swiata to bedzie wszystkich razem okolo miliona. We wszystkich szkolach w niemczech jest duzo klas gdzie nie ma ani jednego niemca.Jedna szkola w Mülheim an der Ruhr na 700 uczniow miala 7 ( siedmiu ) niemcow !!

Karma wróciła i pokrzyżowała plany "czystej rasy panów"...

Skądinąd wiadomo również, że około 30% rodowitych Niemców ma pochodzenie słowiańskie, których ziemie w swoim czasie rozciągały się aż do Łaby (tzw. zasięg haplogrupy R1a1).

S
Sójka
Akurat dzieci ukraińskie szybko asymilują się w niemieckich szkołach. Podobnie jest w Polsce. To bardzo wartościowy materiał imigrancki. Czego - niestety - nie można powiedzieć o muslimach. Inna kultura, inne zwyczaje. Taka prawda.
w
wolf
Aktualnie w niecieckich szkolach jest ponad 200 tysiecy ukrainskich dzieci ! doliczajac dzieci uchodzcow z calego swiata to bedzie wszystkich razem okolo miliona. We wszystkich szkolach w niemczech jest duzo klas gdzie nie ma ani jednego niemca.Jedna szkola w Mülheim an der Ruhr na 700 uczniow miala 7 ( siedmiu ) niemcow !!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl