Prokuratura Rejonowa Lublin – Północ zleci biegłym psychiatrom przebadanie Moniki S. 38-latka jest podejrzana o przywłaszczenie ponad 220 tys. zł zgromadzonych na rachunku Bractwa.
Śledczy postawili jej także zarzuty za podpisywanie nieprawdziwych zaświadczeń o zatrudnieniu w stowarzyszeniu Stanisława Ch., Adama K. i osiąganiu przez nich określonych dochodów. Na ich podstawie panowie mieli zaciągnąć kredyty w wysokości 38 tys. zł i 55 tys. zł. W ten sposób mieli doprowadzić dwa banki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
W związku ze śledztwem dotyczącym oszustw i przywłaszczeń prokuratura zleci biegłym sporządzenie opinii. To lekarze zadecydują czy Monika S. będzie wymagała jednorazowego badania, czy dłuższej obserwacji. Może to potrwać nawet kilka tygodni.
Prokuratura nie wyklucza też kolejnych zarzutów w związku z jej działalnością w okresie, kiedy była prezesem Bractwa Miłosierdzia. Za przywłaszczenie mienia grozi jej do 10 lat więzienia.
Oddzielne śledztwo w sprawie Moniki S. prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. 38-latka podejrzana jest o uduszenie swojego 10-letniego syna. Jego ciało odnaleziono w hostelu przy ulicy Orlej w Lublinie. Za zabójstwo grozi dożywocie.
- Najgorsze mieszkania do wynajęcia. Horror to mało powiedziane! Kto się wprowadza?
- Coraz więcej kibiców w hali Globus. Tak wspierają Start
- Turniej Cichociemnego. 40 zawodników strzelało do tarczy
- Przebiegli „piątkę" ulicami Czechowa. Zobacz zdjęcia
- Nowe lokale. Tu napijesz się czekolady lub zjesz pyszności
- W Lublinie prezentują się psie piękności
