Bagnaię (Ducati) w niedzielę wyprzedzili tylko Hiszpanie Aleks Rins (Suzuki) i Marc Marquez (Honda). Do zakończenia sezonu pozostały dwie rundy.
Pierwszy triumf w 2022 roku
Dobry początek pozwolił startującemu z dziesiątej pozycji Rinsowi od razu awansować do czołowej siódemki wyścigu. Na kolejnych okrążeniach dogonił najszybszą trójkę, z którą trzymał się już do mety. Tym razem Hiszpan poradził sobie z presją i na metę wjechał jako pierwszy. Jego szarże w przeszłości wielokrotnie kończyły się wywrotką po uślizgu przedniej opony. Rins odniósł swoje premierowe zwycięstwo w sezonie 2022.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Tempo było dość wolne. Ten tor jest trudny dla opon. Udało mi się znaleźć dobrą przyczepność w ciasnych zakrętach, co pozwoliło zdobywać kolejne miejsca i czuć się mocnym do końca - ocenił triumfator.
Trzeci w niedzielnych zawodach Bagnaia zgromadził łącznie 233 punkty. Drugi w klasyfikacji, dotychczasowy lider Francuz Fabio Quartararo (Yamaha) ma 219 pkt. Kolejne miejsce zajmuje Hiszpan Aleix Espargaro (Aprilia), który w Australii był dziewiąty (206 pkt).
Poznaliśmy mistrza Moto3
W Moto2 w brawurowym stylu wygrał Hiszpan Alonso Lopez. Wyścig był naznaczony upadkiem Augusto Fernandeza (KTM Ajo), który stracił prowadzenie w mistrzostwach na rzecz przeciętnie spisującego się na torze Japończyka Ai Ogury (Honda).
Inny hiszpański motocyklista Izan Guevara (GasGas) po wygranej w niedzielę na Phillip Island zapewnił sobie mistrzostwo świata w klasie Moto3. Jego rodak i kolega z drużyny Sergio Garcia traci już 65 punktów i nie ma szans na dogonienie lidera. - Zostać mistrzem świata po tym spektakularnym wyścigu to niesamowite - zareagował 18-letni kierowca, który w sezonie wygrywał sześciokrotnie.
Następne runda - GP Malezji - została zaplanowana już za tydzień na torze Sepang. (PAP)
