MŚ 2022 w amp futbolu. Trzecia porażka „Biało-czerwonych" w Turcji. Pierwszy mecz bez zdobytego gola

6 października 2022, 21:47

Brązowi medaliści ME 2021 muszą się zadowolić miejscem dopiero w drugiej dziesiątce MŚ 2022

W pierwszym meczu o miejsca 9-16 w rozgrywanych w Turcji mistrzostwach świata w amp futbolu Polska przegrała z Anglią 0:3. To jej trzecia porażka w tym turnieju. Może w nim zająć najwyżej trzynaste miejsce, czyli najgorsze w historii swych występów w MŚ.

W swej grupie eliminacyjnej „Biało-czerwoni" przegrali z Uzbekistanem 1:3 (potem pokonali Tanzanię i Hiszpanię po 3:0), a w 1/8 finału MŚ z Brazylią 1:2. Ta ostatnia w ćwierćfinale została wyeliminowana przez Angolę. Trzecia przegrana oznacza, że Polakom pozostała walka o najwyżej trzynastą lokatę. W trzech wcześniejszych startach w MŚ Polacy zajmowali kolejne jedenaste (Rosja 2012), czwarte (Meksyk 2014) i siódme (Meksyk 2018) miejsce.

Trener naszej reprezentacji Marek Dragosz nie eksperymentował ze składem i w wyjściowej "7" w meczu z piątą drużyną ubiegłorocznych mistrzostw Europy w Krakowie (Polacy zdobyli tam brązowy medal), która w 1/8 finału MŚ w Turcji przegrała po dogrywce z Angola 0:1, wystawił aż sześciu zawodników Wisły Kraków. Byli to: Igor Woźniak, Kamil Rosiek, Przemysław Świercz, Jakub Kożuch, Krystian Kapłon i Kamil Grygiel. Skład uzupełnił Bartosz Łastowski (Kuloodporni Bielsko-Biała).

Rozwiń

„Biało-czerwoni" podobnie jak w środowym spotkaniu z Brazylią, przegranym 1:2, szybko, bo w 5 min, stracili gola, po składnej akcji rywali zakończonej strzałem z bliska Davida Tweeta. Nie wpłynęło to pozytywnie na postawę naszej drużyny. Grała niemrawo, statycznie, zbyt wolno rozgrywała akcje, rzadko zagrażała bramce przeciwników. A w 15 min niebezpiecznie kontrujący Anglicy podwyższyli wynik po strzale Jamie Tregaskissa. Próby odrobienia strat przez Polaków kończyły się niepowodzeniem.

Po zamianie stron obraz gry był podobny. Nasi reprezentanci nie potrafili odwrócić losów spotkania. Nadal byli bezradni wobec twardo, uważnie i bardzo skoncentrowanie grających Anglików. Mieli problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych, a błędy w rozgrywaniu akcji skutkowały stratami piłki. Wożniak musiał być czujny, by znowu nie wyjmować jej z siatki. Sparował m.in. groźny strzał Tergaskissa. W doliczonym czasie gry ten ostatni strzałem z bliska nie dał jednak szans wiślakowi.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Wideo

Polska - Anglia 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Tweed 5, 0:2 Tregaskiss 15, 0:3 Tregasikiss 50+5.
Polska: Woźniak - Rosiek (20 Adamczyk), Świercz, Kożuch - Łastowski, Kapłon, Grygiel (50 Miś).