Inauguracja Pucharu Świata 2019/2020 w Soelden
Na trasie giganta na lodowcu Rettenbach nie zobaczymy już tego, który rywalizację w PŚ zdominował w sposób wcześniej niespotykany. Hirscher Kryształową Kulę, trofeum dla najlepszego alpejczyka świata, zdobywał osiem razy z rzędu (!). Karierę skończył w wieku 30 lat, tłumacząc, że nie jest już w stanie nadal płacić takiej ceny za sukcesy i że zawsze chciał odejść, gdy będzie na szczycie. Wyżej wspiąć się nie mógł.
Według ekspertów zwolnił tam miejsce dla Norwega Henrika Kristoffersena lub Francuza Alexisa Pinturaulta. Obaj od lat piekielnie mocni, obaj od lat w cieniu Austriaka, teraz mogą mieć swoje pięć minut. Albo więcej. Wyzwanie może tej dwójce rzucić specjalista od konkurencji szybkościowych Włoch Dominik Paris, trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej poprzedniego sezonu. Próżno będzie za to szukać na listach startowych innej z wielkich gwiazd Aksela Lunda Svindala. 37-letni Norweg też w tym roku udał się na zasłużoną emeryturę.
Rezygnacje legend, Hirschera zwłaszcza, nie oznaczają jednak wcale, że nie będzie w tym sezonie na alpejskich trasach pogoni za historycznymi rekordami. Wśród kobiet występuje wszak fenomen o skali osiągnięć podobnej do Austriaka i realną perspektywą na śrubowanie statystyk. Mikaela Shiffrin, najlepsza alpejka trzech ostatnich sezonów, jest również żelazną faworytką nadchodzącego. Raptem 24-letnia Amerykanka ma na koncie już 60 zwycięstw w PŚ (Hirscher 67) i jeśli utrzyma tempo to w dwa lata powinna przegonić lidera wszech czasów, legendarnego Szweda Ingemara Stenmarka (86). Innymi słowy, ma szansę zrobić, to czego nie udało się osiągnąć jej wybitnej rodaczce Lindsey Vonn (82), która też będzie wielką nieobecną nowej edycji PŚ. Karierę zakończyła ubiegłej zimy, po mistrzostwach świata w Are.
Gigant kobiet w sobotę, mężczyzn w niedzielę. Pierwsze przejazdy o godz. 10.
Skoki narciarskie Puchar Świata 2019/2020 terminarz. Kiedy k...
Biało-Czerwoni? Niestety, w naszym przypadku zapowiada się sezon jeszcze chudszy niż w poprzednich latach. Na straty spisze go najlepsza polska alpejka Maryna Gąsienica Daniel, jedyna mogąca dziś realnie myśleć o zdobywaniu punktów PŚ, która podczas zgrupowania w Nowej Zelandii złamała kość piszczelową. Do treningów na śniegu ma wrócić w styczniu.
- Jej najważniejszym horyzontem są igrzyska w Pekinie za niespełna trzy lata, wierzę, że wróci jeszcze mocniejsza – mówi prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. - Maryna to typ walczaka, a czasem tak jest, że po kontuzjach przed zawodnikami otwierają się nowe możliwości. Uraz to jest coś z czym nie da się dyskutować. Trzeba się wyłączyć, swoje przeleżeć, przecierpieć i przede wszystkim psychicznie z tym pogodzić. Dla wyczynowców takie wymuszone przerwy bywają korzystne dla organizmu – przekonuje.
Pech 25-letniej narciarki z Krzeptówek sprawił, że na inaugurację do Soelden nie mieliśmy kogo wysłać, a plany startowe są układane raczej pod Puchar Europy. W kobiecej kadrze A jest jeszcze 17-letnia Magdalena Łuczak, trenująca z Ivanem Ilanovsky’m, a w kadrze młodzieżowej: Zuzanna Czapska (20 lat), Daria Krajewska (21) i Zofia Zdort (19).
W reprezentacji mężczyzn, prowadzonej przez Austriaka Christiana Leitnera, jeżdżą Piotr Habdas (21), Michał Michalik (18), Jan Grodecki (19) i Paweł Pyjas (20).
- Liczymy, że ta grupa pokaże się w tym sezonie z dobrej strony – podkreśla Tajner.
Sezon PŚ zakończy się 22 marca we włoskiej Cortinie d’Ampezzo.
Transmisje z zawodów Pucharu Świata w Eurosporcie i Eurosport Player
Plan transmisji w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze:
Sobota, 26 października
- 9:50, slalom gigant kobiet, pierwszy przejazd
- 12:50, slalom gigant kobiet, drugi przejazd
Niedziela, 27 października
- 9:50, slalom gigant mężczyzn, pierwszy przejazd
- 12:50, slalom gigant mężczyzn, drugi przejazd
Narciarstwo alpejskie. Poważna kontuzja naszej najlepszej za...
