Wszystkiemu winna agresja Rosji
Minister spraw zagranicznych RFN Annalena Baerbock uważa, że Rosja jest odpowiedzialna za ofiary śmiertelne w Polsce.
Ci ludzie nie zginęliby, gdyby nie było tej brutalnej rosyjskiej agresji i wojny - powiedziała w środę po przybyciu na światową konferencję klimatyczną w Egipcie.
Jak podkreśliła Baerbock, cytowana przez agencję dpa, "ostatnie 18 godzin pokazało, jak ważne jest, abyśmy w tych momentach działali rozważnie, ale przede wszystkim także wspólnie jako Unia Europejska, jako kraje NATO".
Nic nie wskazuje na atak
We wtorek po godz. 15 - jak przekazali przedstawiciele polskich władz - na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski, woj. lubelskie) spadł pocisk; w wyniku eksplozji zginęło dwóch obywateli Polski. Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.
Jak poinformował w środę prezydent Andrzej Duda po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie był to intencjonalny atak na Polskę i nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję. Ja przekazał prezydent "jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta, która służyła obronie przeciwrakietowej, czyli była użyta przez siły obronne ukraińskie".
dś
Źródło: