Nowe fakty ws. śmierci ks. Franciszka Blachnickiego. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro: Został zamordowany, został otruty

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Wideo
od 16 lat
Nie unika żadnej wątpliwości. Dziś ze śledztwa wynika, że ks. Franciszek Blachnicki został zamordowany, został otruty - poinformował we wtorek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Podkreślił, że wynika to ze względu na pozyskanie nowych dowodów, ekshumacji ciała oraz zeznań świadków.

Ksiądz Franciszek Blachnicki został zamordowany

Ziobro poinformował podczas konferencji prasowej, że z prowadzonego w tej sprawie śledztwa wynika iż, ksiądz Blachnicki został zamordowany.

- Ks. Franciszek Blachnicki był kolejną ofiarą systemu komunistycznego, dlatego że prowadził piękną działalność duszpasterską. Jako charyzmatyczny kapłan trafiał do rzesz młodych ludzi. Był przez to postrzegany jako wielkie zagrożenie dla komunistów - podkreślił podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Jak dodał, w postępowaniu pozyskano opinie biegłych, wykonano ekshumację ciała duchownego, odebrano zeznania do nowych, wcześniej nieprzesłuchiwanych świadków.

Śledztwo pozwoliło dzisiaj w sposób kategoryczny dojść do tego punktu, który pozwala na brutalną prawdę, że ksiądz Franciszek Blachnicki był kolejną ofiarą systemu komunistycznego, ofiarą, która padła dlatego, że prowadziła piękną działalność - podkreślił Zbigniew Ziobro.

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej przywołał słowa Jana Pawła II

We wtorkowej konferencji prasowej udział wziął również prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki. Jak przypomniał, duchowość księdza Blachnickiego najtrafniej określił w przeszłości Jan Paweł II.

- Po wielu latach konsekwentnego domagania się prawdy historycznej, dzięki doskonałej współpracy z panem ministrem Zbigniewem Ziobro, dzisiaj wiemy, że ks. Blachnicki został zamordowany 27 lutego 1987 roku w Carlsbergu. Duchowość ks. Blachnickiego najtrafniej określił papież Jan Paweł II, mówiąc, że jest człowiekiem, którego wiara jest konsekwentna - podkreślił Karol Nawrocki.

Jak ocenił, ks. Blachnicki był jednym z najbardziej represjonowanych przez system komunistyczny duchownych.

- Był represjonowany administracyjnie, inwigilowany, poddawano go działaniom operacyjnym, dezinformacyjnym i dezintegrującym - wskazał prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Jak wyglądało śledztwo ws. śmierci ks. Franciszka Blachnickiego?

Wykonane pod nadzorem Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu czynności procesowe były nacechowane dużym stopniem trudności z uwagi na znaczny upływ czasu od daty zaistnienia czynu, konieczność pozyskania obszernego materiału dowodowego poza granicami kraju oraz potrzebę rozstrzygania istotnych zagadnień, wymagających wiedzy biegłych różnych specjalności.

Po przeprowadzeniu ekshumacji zwłok ks. Franciszka Blachnickiego z krypty kościoła parafialnego w Krościenku, prokurator zlecił wykonanie szeregu badań przez biegłych z zakresu antropologii, genetyki, toksykologii, medycyny sądowej i analityki medycznej. Sądowo – lekarską sekcję zwłok pokrzywdzonego, połączoną ze specjalistycznymi badaniami, przeprowadzali biegi ze znanych ośrodków naukowych, w tym z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

W śledztwie w charakterze świadków przesłuchane zostały także osoby, które dysponowały wiedzą o zdarzeniu, ale dotąd zeznań nie składały, w tym także osoby stale przebywające poza granicami Polski. W czynnościach tych, wykonywanych w drodze międzynarodowej pomocy prawnej w Niemczech przez sąd i jednostki policji właściwe dla miejsca zamieszkania tych osób, każdorazowo brał udział prokurator IPN.

Poza granicami Polski zabezpieczone zostały także ślady kryminalistyczne, przekazane następnie do dalszych badań w kraju. Istotny materiał dowodowy uzyskano także dzięki nowym kwerendom archiwalnym zarówno w Polsce, również poza zasobem archiwalnym IPN , jak i w Austrii i na Węgrzech w ramach Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego.

Kim był ksiądz Franciszek Blachnicki?

Ksiądz Franciszek Blachnicki (1921-1987) jest zaliczany do najwybitniejszych przedstawicieli polskiego duchowieństwa katolickiego w okresie PRL. Był represjonowany przez władze komunistyczne w Polsce. Od lat 50-tych XX wieku do nagłej śmierci w 1987 roku był obiektem szykan i inwigilacji, które miały na celu ograniczenie zasięgu jego oddziaływania na polskie społeczeństwo, szczególnie na młodzież.

Został skazany na karę pozbawienia wolności w 1961 roku, zaś po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, gdy pozostał na emigracji w Niemczech, prokuratura wojskowa wydała postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu i zarządziła poszukiwanie listem gończym, zarzucając kapłanowi "działalność na szkodę interesów PRL".

Polecjaka Google News - Portal i.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 17

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 marca, 12:49, Gość:

kacapskie metody

kacapskie esbeckie metody

G
Gość
14 marca, 11:10, Pan Tau:

Ostatnią osobą, która widziała żywego księdza była niejaka Jolanta Lange, która wtedy nosiła nazwisko Gontarczyk, parę godzin po jej wizycie znaleziono martwego księdza. Ksiądz zapowiedział, że pokaże dowody na jej agenturalną działalność. Jolanta Lange vel Gontarczyk została zwerbowana jako agentka SB już w 1977 roku. Dziś jest aktywistką ruchów LGBT i aktywnie wspiera działalność na rzecz migrantów z krajów islamskiego południa. Odznaczona Krzyżem Zasługi przez Aleksandra Kwaśniewskiego. To wszystko jest w Wikipedii, możecie przeczytać.

14 marca, 16:09, Jan Borowy:

W życiorysie jest luka. Nie podano, że już w dzieciństwie obrywała muchom skrzydełka i dmuchała żaby przez słomkę. Co dziś dyskwalifikuje ją jako działaczkę w kwestiach wykluczenia społecznego.

14 marca, 17:06, Przez Borowego:

Widzę, że redakcja zniosła obowiązek logowania się żeby mógł komentować każdy. To pewnie przez takich jak Borowy który pisze głupoty o muszkach. Teraz więcej ludzi tu powie co myśli o Borowym.

Raz borowy za chwile inny nick lata po osobowościach

P
Przez Borowego
14 marca, 11:10, Pan Tau:

Ostatnią osobą, która widziała żywego księdza była niejaka Jolanta Lange, która wtedy nosiła nazwisko Gontarczyk, parę godzin po jej wizycie znaleziono martwego księdza. Ksiądz zapowiedział, że pokaże dowody na jej agenturalną działalność. Jolanta Lange vel Gontarczyk została zwerbowana jako agentka SB już w 1977 roku. Dziś jest aktywistką ruchów LGBT i aktywnie wspiera działalność na rzecz migrantów z krajów islamskiego południa. Odznaczona Krzyżem Zasługi przez Aleksandra Kwaśniewskiego. To wszystko jest w Wikipedii, możecie przeczytać.

14 marca, 16:09, Jan Borowy:

W życiorysie jest luka. Nie podano, że już w dzieciństwie obrywała muchom skrzydełka i dmuchała żaby przez słomkę. Co dziś dyskwalifikuje ją jako działaczkę w kwestiach wykluczenia społecznego.

Widzę, że redakcja zniosła obowiązek logowania się żeby mógł komentować każdy. To pewnie przez takich jak Borowy który pisze głupoty o muszkach. Teraz więcej ludzi tu powie co myśli o Borowym.

G
Gość
Ksiądz od Ruchu światło życie
J
Jan Borowy
14 marca, 15:05, Gość:

Komuchy wiedziały że ukrycie zwłok da szansę na bezkarność.

I dlatego najpierw wysłali go do Danii aby tam go zamordować???

G
Gość
Komuchy wiedziały że ukrycie zwłok da szansę na bezkarność.
F
Fachowiec
Niestety póki będą żyli ludzie którzy budowali aparat represyjny PRL póty będzie się ten system bronił, także poprzez potomków tych ludzi. A brały w nim udział rzesze.
G
Gość
Ziobro tylko potwierdza oficjalnie to, o czym wszyscy wiedzieli od samego początku. Fajnie że zebrali dowody, ale czy uda się dorwać odpowiedzialnych?
W
Witold Duch
14 marca, 11:27, Gość:

A co z zamordowaniem króla Ćwieczka?

14 marca, 11:48, Gość:

imbecyl znów sie popisał jak przystało na POyeba

14 marca, 12:13, Gość:

Z jednej strony z pewnością imbecyl. Ale z drugiej strony - kolejny przykład, jak "oni" nienawidzą Kościoła katolickiego. Po prostu dyszą tą nienawiścią.

14 marca, 12:51, Antypisior:

Przykład Pis dniętej jednostki chorobowej. W tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z głupotą wrodzoną i tą nabytą za 500 plus, jak w Lotto, kumulacja.

Na tą chorobę niestety, nie wynaleziono leku..

G
Gość
kacapskie metody
G
Gość
14 marca, 11:27, Gość:

A co z zamordowaniem króla Ćwieczka?

14 marca, 11:48, Gość:

imbecyl znów sie popisał jak przystało na POyeba

Widac, ze jestes dobrze wychowany...

G
Gość
14 marca, 11:27, Gość:

A co z zamordowaniem króla Ćwieczka?

14 marca, 11:48, Gość:

imbecyl znów sie popisał jak przystało na POyeba

Z jednej strony z pewnością imbecyl. Ale z drugiej strony - kolejny przykład, jak "oni" nienawidzą Kościoła katolickiego. Po prostu dyszą tą nienawiścią.

G
Gość
14 marca, 11:10, Pan Tau:

Ostatnią osobą, która widziała żywego księdza była niejaka Jolanta Lange, która wtedy nosiła nazwisko Gontarczyk, parę godzin po jej wizycie znaleziono martwego księdza. Ksiądz zapowiedział, że pokaże dowody na jej agenturalną działalność. Jolanta Lange vel Gontarczyk została zwerbowana jako agentka SB już w 1977 roku. Dziś jest aktywistką ruchów LGBT i aktywnie wspiera działalność na rzecz migrantów z krajów islamskiego południa. Odznaczona Krzyżem Zasługi przez Aleksandra Kwaśniewskiego. To wszystko jest w Wikipedii, możecie przeczytać.

Przestępcza pajęcza sieć. Komunizm-postkomunizm nadal gryzie.

G
Gość
14 marca, 11:27, Gość:

A co z zamordowaniem króla Ćwieczka?

imbecyl znów sie popisał jak przystało na POyeba

G
Gość
ZNAJOMA TRZASKOWSKIEGO I JEGO MATKI BRAŁA UCIAŁ W OTRUCIU KSIĘDZA niezależna.pl
Wróć na i.pl Portal i.pl