Nowe informacje ws. procesu Mariki: "Rażące uchybienia". Dlaczego sąd odmówił oskarżonej adwokata?

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Nie milkną echa jednej z najbardziej kontrowersyjnych i budzących emocje decyzji sądów ostatnich lat. Sędzia Agnieszka Cabrera-Kasprzak skazała na trzy lata bezwzględnego więzienia młodą dziewczynę, za szarpanie tęczowej torby jednej z uczestniczek manifestacji LGBT w Poznaniu. Nowa adwokat Mariki, mec. Magdalena Majkowska, w rozmowie z portalem i.pl, wskazuje na rażące uchybienia sądu, jakie, jej zdaniem, miały miejsce podczas procesu.

Spis treści

Podwójne standardy sądów w sprawie Mariki skazanej za szarpnięcie tęczową torebką.
Podwójne standardy sądów w sprawie Mariki skazanej za szarpnięcie tęczową torebką. Twitter / Z. Ziobro

Dlaczego sąd odmówił obrońcy z urzędu?

Mec. Magdalena Majkowska, od niedawna zajmuje się sprawą Mariki. W rozmowie z portalem i.pl na początek zwróciła uwagę na liczne niedopatrzenia i uchybienia w procesie sądowym. Adwokat zaznaczyła, że pierwsze problemy pojawiły się już na etapie wyboru obrońcy.

"Marika złożyła wniosek o obrońcę z urzędu, ale sędzia go nie uwzględniła. Na krótki czas, przed pierwszą rozprawą, oskarżona miała obrońcę, natomiast zrezygnowała z niego z uwagi na względy finansowe, więc w toku dalszego procesu nie miała wsparcia profesjonalnego obrońcy" - wyjaśnia Majkowska.

Według prawniczki powodem takiej decyzji było niedopatrzenie i niezłożenie odpowiednich dokumentów na czas.

"Sąd odmówił obrońcy z urzędu, bo pozwana nie przedstawiła dodatkowych danych, dotyczących stanu majątkowego." - dodaje.

od 16 lat

Problem jednak w tym, że mimo wszystko sąd mógł podjąć decyzję o przyznaniu obrońcy z urzędu z uwagi na brak doświadczenia Mariki w procesie sądowym, co prawniczka argumentuje konkretnym aktem prawnym. Oskarżona w chwili popełnienia przestępstwa miała 21 lat, natomiast gdy składała wniosek o obrońcę z urzędu - 22. Nie była wcześniej karana i pierwszy raz znalazła się na ławie oskarżonych. Nie mając żadnego doświadczenia i nie będąc obytą w sprawach sądowych, nie zapewniła sobie odpowiedniej obrony.

"W mojej ocenie powinien przysługiwać jej obrońca z urzędu na podstawie artykułu 79 paragraf 2 kodeksu postępowania karnego – w momencie, kiedy jest to niezbędne ze względu na okoliczności utrudniające obronę, tj. np. nieporadność związaną z wiekiem, należy zapewnić oskarżonemu obrońcę z urzędu. Niska świadomość procesowa mogła doprowadzić do tego, że Marika nie odwołała się od tego wyroku" - ocenia Majkowska.

Artykuł ten mówi, że "oskarżony musi mieć obrońcę również wtedy, gdy sąd uzna to za niezbędne ze względu na inne okoliczności utrudniające obronę".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Brak obrońcy uniemożliwił apelację

Magdalena Majkowska wskazuje, że konsekwencją decyzji o braku przyznania obrońcy z urzędu był późniejszy brak działania i próby dalszej obrony przez Marikę. Jej zdaniem doprowadziło to m.in. do braku apelacji od, jak twierdzi, skrajnie niesprawiedliwego wyroku.

"Brak apelacji wynikał prawdopodobnie z tego, że nie miała obrońcy w tej sprawie na tym etapie i nie zdawała sobie sprawy ze skutków procesowych" - mówi obrońca.

Co ciekawe w całym zajściu i próbie wyszarpania tęczowej torebki brały udział cztery osoby, jednak w trakcie postępowania tylko dwie z nich udało się zidentyfikować. Pozostała dwójka nie została ustalona.

"Zgodnie z sentencją wyroku tylko dwie osoby zostały zidentyfikowane. One zostały skazane. W tym przedmiocie nie toczy się żadne inne postępowanie, po prostu w sentencji orzeczenia zawarto, że Marika działała wspólnie i w porozumieniu z drugim oskarżonym oraz dwoma nieustalonymi sprawcami" - wyjaśnia mec. Majkowska.

Podwójne standardy sądów

Jednak, jak przyznaje obecna obrończyni Mariki, wszystkie uchybienia procesowe nie są tak dotkliwe jak finalny wyrok sądu.

W tej sprawie najbardziej oburza wysokość kary, nikt nie pochwala samego czynu, ale chodzi o to, że za szarpanie tęczowej torby Marika została skazana na karę trzech lat pozbawienia wolności. Przy czym nie użyto żadnego niebezpiecznego narzędzia, a Marika nie była wcześniej karana, nie ma zatem mowy o recydywie. Nie doszło też do odebrania torebki. Oskarżeni szarpali za torebkę, ale ostatecznie odstąpili - mówi prawniczka.

Mecenas porównała sprawę Mariki z przypadkami prawdziwych ataków i rozbojów ze stron przedstawicieli lewicowych środowisk, gdzie sprawcy dopuścili się znacznie większej liczby przewinień i to o zdecydowanie cięższym charakterze, a skończyli ze znacznie mniejszą karą. Mowa tu między innymi o sprawie, w którą zamieszany był Michał Sz. - aktywista LGBT, działający pod pseudonimem "Margot".

"Przebieg zdarzenia w Warszawie, w którym uczestniczył Michał Sz., był o wiele bardziej brutalny. Doszło do zniszczenia furgonetki prolife. Sprawcy zdewastowali plandekę, pocięli ją, poprzebijali opony, powybijali lusterka i jeszcze do tego zaatakowali jednego z wolontariuszy Fundacji Pro prawo do życia. Dodatkowo jeden ze sprawców miał przy sobie nóż. Za ten czyn zapadło nieprawomocne orzeczenie skazujące na ograniczenie wolności poprzez prace społeczne i niewysokie zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonych" - przypomina.

Zdaniem adwokat, znacznie odmienna była również postawa oskarżonych w obu procesach, co także powinno mieć wpływ na końcowy wyrok sądów.

"Porównanie tej sytuacji ze sprawą Mariki wywołuje uzasadnione oburzenie. Niekarana wcześniej dziewczyna za próbę wyszarpania torebki została skazana na karę trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności. I to w sytuacji, gdy przeprosiła pokrzywdzoną i wyraziła skruchę – w przeciwieństwie do sprawców z Warszawy – którzy chlubili się swoim czynem i zapowiadali powtórkę" - dodaje mecenas.

Kara niewspółmierna do winy nie spełnia swojej funkcji

Adwokat zaznacza jednocześnie, że niewspółmierność kary do czynu Mariki jest wyraźna dla wszystkich obiektywnych obserwatorów tej sprawy.

"Mamy tutaj bezsprzecznie do czynienia z ogromną dysproporcją, jeśli chodzi o karę dla jednych i drugich sprawców, i to właśnie w sprawie Mariki razi najbardziej. Mówimy o nieproporcjonalnej karze, a jeżeli jest nieproporcjonalnie wysoka, to należy uznać, że, jako niesprawiedliwa, nie realizuje swojej funkcji resocjalizacyjnej" - twierdzi prawnik.

Mec. Magdalena Majkowska uważa, że całe zajście i czyn dokonany przez Marikę mógłby zostać zakwalifikowany inaczej. Przypomnijmy, że dziewczyna była oskarżana z artykułu 280 paragraf 1 w związku z artykułem 57a paragraf 1 kodeksu karnego. Artykuły mówią kolejno, iż:

  • Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
  • Skazując za występek o charakterze chuligańskim, sąd wymierza karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

"Mamy zatem wątpliwości, co do kwalifikacji prawnej czynu. Zostało to zakwalifikowane jako próba rozboju z występkiem chuligańskim, gdzie dolna granica kary to trzy lata pozbawienia wolności. Sąd nie był zobowiązany kwalifikacją czynu wskazaną w akcie oskarżenia. Nie zastosowanie choćby art. 283 KK, tj. przypadku mniejszej wagi, doprowadziło do tego, że została orzeczona niezwykle surowa kara" - wyjaśnia obrońca.

Wspominany przez mec. Majkowską artykuł 283 KK mówi z kolei, że "w wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w art. 279 § 1, art. 280 § 1 lub w art. 281 lub 282, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5"

"To miała być manifestacja"

Wreszcie samo uzasadnienie wyroku jest równie absurdalne, co kara wymierzona za szarpanie torebki, na co zwracała uwagę obrońca. Jak zaznaczono wyżej, Marika odpowiadała za próbę kradzieży torebki wartej 15 zł (wartość z aktów sądowych), tymczasem sąd i sama pokrzywdzona zwracają uwagę, że działania były związane ze światopoglądem sprawczyni, a nie z zamiarem rabunku.

"Zgodnie z uzasadnieniem sądu, kwestie światopoglądowe miały znaczenie. W mojej ocenie to właśnie te kwestie przesądziły o tak surowej karze. Sędzia m.in. jako okoliczność obciążającą wskazała to, że Marika udzielała się w Młodzieży Wszechpolskiej. Wskazała też, że poglądy Mariki były przesycone nienawiścią wobec mniejszości. Również pokrzywdzona nie przyjęła przeprosin, zaznaczając, że poglądy Mariki okazały się zbyt radykalne" - wyjaśnia Majkowska.

"Z całego przebiegu zdarzenia wynikało, że czyn skazanych był zamanifestowaniem ich poglądów. Oni tę torebkę potraktowali po prostu jako symbol ideologii LGBT, a sam czyn miał być wyrazem ich sprzeciwu wobec tej ideologii".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 305

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
D.
Historia tej dziewczyny to współczesna wersja ,,Procesu" Kafki
F
Fidelio
19 lipca, 8:33, Magda:

W uzasadnieniu wyroku była informacja, że oskarżona nie wyraziła skruchy. I nie szarpała za torebkę, tylko za rękę napadniętej, uszkadzając jej dłoń.

19 lipca, 8:46, Lord:

I za to 3 lata bezwzględnego więzienia? Sędzia naraziła całe sądownictwo na śmieszność.

19 lipca, 9:42, antyPiS:

Nie - szanowny Lordzie Koxie! Artykuł Art. 57a KK za chuligaństwo nakazuje podwyższyć najniższy wymiar kary o połowę. Artykuł 280 KK za rozbój przewiduje 2 lata jako najniższy wymiar kary. Jeżeli umiesz liczyć to się zgodzisz, że razem to trzy lata. Art 57a wprowadzono na wniosek min Ziobro. Miał być straszakiem na manifestujące kobiety jak Babcia Kasia czy Lempart. Aktywistka antyLGBT z wyrokiem zgodziła się. Dziś jest sławna. Jeszcze nie wie, że przydzielono jej rolę papieru higienicznego.

Ściemniasz człowieku. Art.57a kk wszedł w życie w 2007 roku. Wg twojej

manipulanckiej opinii Ziobro już wtedy wiedział, że za kilkanaście dojdzie do protestów kobiet i przepis ten będzie straszakiem na Babcie Kasie czy Lempart. Niezły absurd, zwłaszcza, że obie panie przez sądy są traktowane wyjątkowo łagodnie. Że też Ziobro tego nie przewidział...

S
SAS
Ta sędzina powinna dostać teraz 3 lata więzienia i pozbawiona funkcji publicznych na 10 lat za to że chciała Stara Kalarepa mlodej dziewczynce zniszczyć życie.
Z
Zygmunt
BRAK MI SŁÓW - WIĘKSZOŚĆ się domyśli o co chodzi !!!.
l
lex szydło
19 lipca, 9:34, wyroki kasty:

- Za oszustwo na 100 tys. zł. wyrok w zawieszeniu;

- Za szarpanie, duszenie gryzienie i szarpanie kelnerki i policjanta - prace społeczne;

- Za rzucanie kamieniami w policjantów prace społeczne;

- Za skatowanie kierowcy autobusu ciezkie pobicie - dwa lata więzienia;

- Minister przypomniał m.in. sprawę M. Sz. ps. „Margot”, którego lewicowo-liberalne media i politycy opozycji bronili po napaści na działacza pro-life. Aktywista LGBT był wówczas przedstawiany jako... ofiara represyjnego państwa.

- Lewicowemu działaczowi M. Sz. pseudonim Margot za atak na działacza fundacji „Pro – prawo do życia” wymierzono karę jednego roku nieodpłatnych prac społecznych, choć napaści dokonał z nożem w ręku i próbował wydrzeć telefon ofiary.

- Za szarpanie tęczowej torby niekarana studentka lekka reka dostaje ...3 lata bezwzględnego więzienia.

Do sadu nie idzie sie po sprawiedliwosc !!!

19 lipca, 21:59, Marcin:

i teraz wez i wytlumacz to tym ktorzy popieraja ten wyrok

Szczególnie tym, którzy zostali najechani przez limuzynę rządową i oskarżeni o niepopełnione wykroczenie.... Pod sąd go! Pod sąd!!

M
Marcin
19 lipca, 9:34, wyroki kasty:

- Za oszustwo na 100 tys. zł. wyrok w zawieszeniu;

- Za szarpanie, duszenie gryzienie i szarpanie kelnerki i policjanta - prace społeczne;

- Za rzucanie kamieniami w policjantów prace społeczne;

- Za skatowanie kierowcy autobusu ciezkie pobicie - dwa lata więzienia;

- Minister przypomniał m.in. sprawę M. Sz. ps. „Margot”, którego lewicowo-liberalne media i politycy opozycji bronili po napaści na działacza pro-life. Aktywista LGBT był wówczas przedstawiany jako... ofiara represyjnego państwa.

- Lewicowemu działaczowi M. Sz. pseudonim Margot za atak na działacza fundacji „Pro – prawo do życia” wymierzono karę jednego roku nieodpłatnych prac społecznych, choć napaści dokonał z nożem w ręku i próbował wydrzeć telefon ofiary.

- Za szarpanie tęczowej torby niekarana studentka lekka reka dostaje ...3 lata bezwzględnego więzienia.

Do sadu nie idzie sie po sprawiedliwosc !!!

i teraz wez i wytlumacz to tym ktorzy popieraja ten wyrok

G
GREG
19 lipca, 14:22, ja:

Mamy juz prawie 19K podpisow dziekujemy i prosimy o jescze ! Podpisz petycję do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o ułaskawienie Mariki: https://wolnoscdlamariki.pl/

***** *** i konfabulację

j
ja
Mamy juz prawie 19K podpisow dziekujemy i prosimy o jescze ! Podpisz petycję do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o ułaskawienie Mariki: https://wolnoscdlamariki.pl/
ł
ławnik
19 lipca, 9:49, 1001-4.U.371.2023:

Pan minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro – "Sądy muszą być ślepe na politykę".

Szkoda, że ministerstwo i prokuratura generalna nie jest ślepa na politykę, tylko działa w myśl idei polityki partii rządzącej.

Zajmujecie się tylko tym, co jest wam politycznie opłacalne i co może przysporzyć wam punktów procentowych.

Zwykły Obywatel, nie powiązany z rządem i partią, nie jest politykiem czy osobą wpływową w grupie władzy, bez zasobów finansowych i znajomości, to PRZEDMIOT dla was, nie podmiot. Spraw tych ludzi się w prokuraturze pewnie nawet nie czyta, tylko zbywa dalej zgodnie z odpowiednimi artykułami.

Na ułaskawienia, uniewinnienia, ponowne wszczęcie śledztwa na zlecenie prokuratora krajowego, zapewne mogą liczyć tylko politycy, ludzie układu, celebryci, mordercy, pedofile i ci z czego ma korzyść rządzący układ polityczny.

A już na pewno takie sprawy nie trafiają do wiadomości i zapoznania się z nimi przez ministra i zarazem prokuratora generalnego, jak ta o Sygn akt: 1001-4.U.371.2023

19 lipca, 10:22, Jarek:

Precz dewiancie karaluchu

Masz podaną sygnaturę, to poproś prokuratora krajowego o informację, dopiero pisz.

o
on
19 lipca, 10:17, ona:

Tam nie było żadnego rozboju, jeżeli można o tym mówić, to jego ofiarą padła Marika, którą okradziono z wolności

A co było? Prokurator tak ocenił to przestępstwo i to on domagał się takiego wyroku. Ludzie Ziobry są niedouczeni? W jakim państwie ja żyję?

12
Przecież to Ziobro podkręca KPK, już łącznie 10 lat steruje politycznie prokuraturą, rozkrada Fundusz Solidarności, sam krzyczy głośno jakie WYROKI AKCEPTUJE A JAKIE NIE!!! Toż to kompletny kretyn.
K
Krzysi3q
19 lipca, 8:33, Magda:

W uzasadnieniu wyroku była informacja, że oskarżona nie wyraziła skruchy. I nie szarpała za torebkę, tylko za rękę napadniętej, uszkadzając jej dłoń.

19 lipca, 11:08, Krzysi3q:

Skoro jest tak napisane w uzasadnieniu wyroku, to na pewno aktywistka LGBT posiada na to odpowiedni papier (obdukcja lekarska) prawda? Przecież profesjonalny sędzia z doświadczeniem nie uwierzyłby tylko na słowo osobie z grupy osób która słynie z tego że większość rzeczy robią tylko po to zostać zauważeni prawda? I na pewno profesjonalny sędzia nie kierowałby się tym że sprawa jest medialna i tylko by patrzał na kwestie prawne prawda? No i przecież młoda nie karana osoba która wyraziła skruchę i (szczera czy już nie, to akurat nie ważne, bo w 99% przypadków u oskarżonych zawsze jest sk[wulgaryzm] przed sądem) jako karę mogłaby dostać pracę społeczne, a na samym końcu sprawdziłbym plotki które na pewno krążą wokół każdej osoby czy przypadkiem nie ma plotek że sędzia sama preferuje intymniejsza towarzystwo osób tej samej płci lub czy ktoś z jej bliskich takowego nie preferuje, oraz oczywiście jakie poglądy ta osoba wyznaje prywatnie.

Tam w fragmencie gdzie rzekomo ma być wylgaryzm jest słowo "skruchę"

K
Krzysi3q
19 lipca, 8:33, Magda:

W uzasadnieniu wyroku była informacja, że oskarżona nie wyraziła skruchy. I nie szarpała za torebkę, tylko za rękę napadniętej, uszkadzając jej dłoń.

Skoro jest tak napisane w uzasadnieniu wyroku, to na pewno aktywistka LGBT posiada na to odpowiedni papier (obdukcja lekarska) prawda? Przecież profesjonalny sędzia z doświadczeniem nie uwierzyłby tylko na słowo osobie z grupy osób która słynie z tego że większość rzeczy robią tylko po to zostać zauważeni prawda? I na pewno profesjonalny sędzia nie kierowałby się tym że sprawa jest medialna i tylko by patrzał na kwestie prawne prawda? No i przecież młoda nie karana osoba która wyraziła skruchę i (szczera czy już nie, to akurat nie ważne, bo w 99% przypadków u oskarżonych zawsze jest sk[wulgaryzm] przed sądem) jako karę mogłaby dostać pracę społeczne, a na samym końcu sprawdziłbym plotki które na pewno krążą wokół każdej osoby czy przypadkiem nie ma plotek że sędzia sama preferuje intymniejsza towarzystwo osób tej samej płci lub czy ktoś z jej bliskich takowego nie preferuje, oraz oczywiście jakie poglądy ta osoba wyznaje prywatnie.

M
Maniek
19 lipca, 8:33, Magda:

W uzasadnieniu wyroku była informacja, że oskarżona nie wyraziła skruchy. I nie szarpała za torebkę, tylko za rękę napadniętej, uszkadzając jej dłoń.

19 lipca, 8:46, Lord:

I za to 3 lata bezwzględnego więzienia? Sędzia naraziła całe sądownictwo na śmieszność.

19 lipca, 9:42, antyPiS:

Nie - szanowny Lordzie Koxie! Artykuł Art. 57a KK za chuligaństwo nakazuje podwyższyć najniższy wymiar kary o połowę. Artykuł 280 KK za rozbój przewiduje 2 lata jako najniższy wymiar kary. Jeżeli umiesz liczyć to się zgodzisz, że razem to trzy lata. Art 57a wprowadzono na wniosek min Ziobro. Miał być straszakiem na manifestujące kobiety jak Babcia Kasia czy Lempart. Aktywistka antyLGBT z wyrokiem zgodziła się. Dziś jest sławna. Jeszcze nie wie, że przydzielono jej rolę papieru higienicznego.

Bezmyślnie strzelasz paragrafami. Tu chodzi o kwalifikacje czynu i wyrok nieadekwatny do popełnionego wykroczenia. Nie napinaj się tak, bo z nienawiści do PiSu tracisz rozum i zdrowy rozsądek.

G
Grzegorz
19 lipca, 8:17, petycja:

𝗪𝗼𝗹𝗻𝗼𝘀𝗰 𝗱𝗹𝗮 𝗠𝗔𝗥𝗜𝗞𝗜

𝗠𝗹𝗼𝗱𝗮 𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗰𝘇𝘆𝗻𝗮 𝗼𝗱𝘀𝗶𝗲𝗱𝘇𝗶𝗮𝗹𝗮 𝗿𝗼𝗸 𝘄 𝘄𝗶𝗲𝘇𝗶𝗲𝗻𝗶𝘂 𝗯𝗼 𝘀𝘇𝗮𝗿𝗽𝗮𝗹𝗮 𝘇𝗮 𝘁𝗼𝗿𝗯𝗲 𝘄 𝗯𝗮𝗿𝘄𝗮𝗰𝗵 𝗟𝗚𝗕𝗧. 𝗭𝗮 𝗽𝗼𝘄𝗮𝘇𝗻𝗶𝗲𝗷𝘀𝘇𝗲 𝗰𝘇𝘆𝗻𝘆 𝗮𝗸𝘁𝘆𝘄𝗶𝘀𝘁𝗼𝘄 𝗟𝗚𝗕𝗧 𝗻𝗶𝗲 𝘀𝗽𝗼𝘁𝘆𝗸𝗮𝗷𝗮 𝘇𝗮𝗱𝗻𝗲 𝗱𝗼𝘁𝗸𝗹𝗶𝘄𝗲 𝗸𝗮𝗿𝘆.𝗥𝗼𝘄𝗻𝗲 𝗽𝗿𝗮𝘄𝗼 𝗱𝗹𝗮 𝘄𝘀𝘇𝘆𝘀𝘁𝗸𝗶𝗰𝗵 𝗰𝘇𝗮𝘀 𝗷𝗮 𝘂𝘄𝗼𝗹𝗻𝗶𝗰 ! 𝗔𝗽𝗲𝗹𝘂𝗷𝗲𝗺 𝗱𝗼 𝗣𝗮𝗻𝗮 𝗣𝗥𝗘𝗭𝗬𝗗𝗘𝗡𝗧𝗔 𝗥𝗣 𝗔𝗻𝗱𝗿𝘇𝗲𝗷𝗮 𝗗𝘂𝗱𝘆 𝗼 𝗷𝗲𝗷 𝘂𝗹𝗮𝘀𝗸𝗮𝘄𝗶𝗲𝗻𝗶𝗲.

𝗣𝗼𝗱𝗽𝗶𝘀𝘇 𝗽𝗿𝗼𝘁𝗲𝘀𝘁 𝗵𝘁𝘁𝗽𝘀://𝘄𝗼𝗹𝗻𝗼𝘀𝗰𝗱𝗹𝗮𝗺𝗮𝗿𝗶𝗸𝗶.𝗽𝗹/

𝗣𝗲𝘁𝘆𝗰𝗷ę 𝗽𝗼𝗽𝗶𝗲𝗿𝗮𝗷ą:

𝗭𝗮𝗸𝗼𝗻 ś𝘄. 𝗝𝗮𝗻𝗮 𝗣𝗮𝘄ł𝗮 𝗜𝗜

𝗞𝗼𝗻𝗳𝗲𝗱𝗲𝗿𝗮𝗰𝗷𝗮 𝗞𝗼𝗯𝗶𝗲𝘁 𝗥𝗣

𝗣𝗼𝗿𝘁𝗮𝗹 𝗣𝗿𝗮𝘄𝘆.𝗽𝗹

𝗣𝗼𝗹𝘀𝗸𝗮 𝗞𝗼𝗿𝗽𝗼𝗿𝗮𝗰𝗷𝗮 𝗔𝗸𝗮𝗱𝗲𝗺𝗶𝗰𝗸𝗮 𝗔𝗸𝗿𝗼𝗽𝗼𝗹𝗶𝗮 𝗖𝗿𝗮𝗰𝗼𝘃𝗶𝗲𝗻𝘀𝗶𝘀

Ż𝗼ł𝗻𝗶𝗲𝗿𝘇𝗲 𝗖𝗵𝗿𝘆𝘀𝘁𝘂𝘀𝗮

𝗔𝗸𝗮𝗱𝗲𝗺𝗶𝗰𝗸𝗶 𝗞𝗹𝘂𝗯 𝗠𝘆ś𝗹𝗶 𝗦𝗽𝗼ł𝗲𝗰𝘇𝗻𝗼-𝗣𝗼𝗹𝗶𝘁𝘆𝗰𝘇𝗻𝗲𝗷 𝗩𝗮𝗱𝗲 𝗠𝗲𝗰𝘂𝗺

𝗜𝗻𝘀𝘁𝘆𝘁𝘂𝘁 𝗥𝘇𝗲𝗰𝘇𝘆𝗽𝗼𝘀𝗽𝗼𝗹𝗶𝘁𝗲𝗷 𝗶𝗺. 𝗣𝗮𝘄ł𝗮 𝗪ł𝗼𝗱𝗸𝗼𝘄𝗶𝗰𝗮

𝗣𝗼𝗹𝘀𝗸𝗮 𝗞𝗼𝗿𝗽𝗼𝗿𝗮𝗰𝗷𝗮 𝗔𝗸𝗮𝗱𝗲𝗺𝗶𝗰𝗸𝗮 𝗭𝘄𝗶ą𝘇𝗲𝗸 𝗔𝗸𝗮𝗱𝗲𝗺𝗶𝗸ó𝘄 𝗚𝗱𝗮ń𝘀𝗸𝗶𝗰𝗵 𝗪𝗶𝘀ł𝗮

19 lipca, 8:23, antyPiS:

Nie napinaj się tak! Dlaczego nie piszesz na adres Belwederu - przecież wniosek o ułaskawienie tam leży! Na co czeka tzw Prezydent?! Dlaczego jeszcze nie podpisał? Długopis mu się wypisał? Możesz mu dać swój.

19 lipca, 10:25, Jarek:

Tu nie powinno byś ułaskawiania a uniewinnienie. Konic wasz dewianci blisko

W głowie się nie mieści! Wiezień polityczny!

Wróć na i.pl Portal i.pl