Nowotwory mózgu najczęściej u dzieci z Rybnika. Chorują przez smog
W sobotę 10 października w Rybniku na kampusie odbyła się konferencja Smog-Szok zorganizowana przez Rybnicką Radę Kobiet. Dr Katarzyna Musioł, lekarka pediatra, onkolog, hematolog dziecięcy, ordynator pediatrii w WSS nr 3 w Rybniku, w przygotowanym na konferencję wideo informuje o związku między zachorowalnością dzieci na nowotwór mózgu a smogiem.
Zanim trzy lata temu dr Musioł objęła stanowisko ordynatora oddziału dziecięcego w szpitalu w Rybniku przez 20 lat pracowała na oddziale onkologii i hematologii w klinice pediatrii w Katowicach.
- Pracując na oddziale onkologii i hematologii postanowiliśmy wraz ze studentami zbadać, z którego obszaru Śląska dzieci najczęściej chorują na nowotwory mózgu. W tym celu przeanalizowaliśmy historie 500 dzieci, które w ostatnich 15 latach były leczone z powodów nowotworów mózgu w naszej klinice i w odniesieniu do ich miejsca zamieszkania wyznaczyliśmy współczynniki zachorowania – tłumaczy Katarzyna Musioł.
- Okazało się, że najczęściej na ten nowotwór chorują dzieci z okolic Rybnika, a także Raciborza i Jastrzębia. Zadaliśmy sobie pytanie dlaczego tak się dzieje, dlaczego właściwie dzieci z naszych okolic chorują częściej, aniżeli dzieci z Zabrza, Bytomia czy Katowic – mówi Katarzyna Musioł.
Jak tłumaczy, w tym celu uzyskali dane z wojewódzkiej stacji ochrony środowiska odnośnie stężeń pyłów i innych substancji, które zanieczyszczają powietrze w ciągu ostatnich 15 lat.
- Skorelowaliśmy te dwie wartości. Przeprowadzając analizę statystyczną wykazaliśmy związek pomiędzy stężeniami pyłów o średnicy 2,5 i 10 mikrometrów a wskaźnikiem zachorowalności na guzy mózgu. Mówiąc innymi słowy: wykazaliśmy związek przyczynowo-skutkowy między pyłami zawieszonymi a występowaniem nowotworów mózgu u dzieci – mówi dr Katarzyna Musioł.
Przyznaje, że praca przeprowadzona została na niewielkiej grupie osób - 500 dzieci, ale były to wszystkie dzieci leczone z nowotworem mózgu w ciągu 15 lat.
Nie przeocz
Dzieci z Rybnika sikają czarnym węglem
Przypomnijmy, podczas konferencji Smog-Szok w Rybniku, która odbyła się 10 października, przedstawiono wyniki badań przeprowadzonych przez Tima Nawrota, epidemiologa z Uniwersytetu Uhasselt w Belgii. Naukowiec wykazał, że dzieci z Rybnika mają o 425 proc. wyższe stężenie czarnego węgla w moczu od swoich rówieśników z Francji.
- Badania zostały przeprowadzone wśród 26 dzieci z Rybnika i 26 dzieci ze Strasburga. Wyniki wskazują od 3 do 9-krotnie wyższy poziom czarnego węgla w moczu dzieci mieszkających w Rybniku w porównaniu z dziećmi mieszkającymi w Strasburgu – mówił podczas konferencji Tim Nawrot.
Zdzisław Kuczma, działacz antysmogowy z Rybnika, wyjaśnia, że czarny węgiel, podobnie jak benzoalfapiren, to substancja rakotwórcza powstająca przy spalaniu węgla, zaś poziom stężeń w powietrzu w Rybniku jest katastrofalny.
- Dla przykładu w styczniu 2020 od 13 do 20.01 notowano 35 nanogramów w metrze sześciennym, przy dozwolonym 1 nanogramie. W lutym 2019 od 1 do 3.02 powyżej 60 nanogramów. To katastrofa - dodaje Kuczma.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
