Nowy Wirus z Chin. Koronawirus dotarł już na Białoruś?
Możliwe, że Białorusinka zaraziła się jedynie grypą typu B. Z uwagi na to dokąd podróżowało, zdecydowano się zachować wzmożoną czujność. swoją podróż personel medyczny postanowił umieścić ją w izolatce. Kobieta trafiła do izolatki i na wszelki wypadek zajęli się nią najlepsi medycy placówki.
Co prawda pierwsze wyniki badań potwierdziły grypę typu B, ale nie jest to równoznaczne z całkowitym wykluczeniem koronawirusa. Potrzebne są dalsze badania.
Chiński wirus zabił już 25 osób, ponad 800 zarażonych. W weekend Chińczycy wyruszają w rodzinne strony. Wirus będzie rozprzestrzeniał się szybciej.
Wirus z chińskiego Wuhan przenosi się, przypomnijmy, z człowieka na człowieka. Najłatwiej zarazić się nim zatem w dużych skupiskach ludzi. Najnowsze dane napływające od Chińskiej Komisji Zdrowia Publicznego mówią już o 830 potwierdzonych przypadkach zachorowań wywołanych nowym koronawirusem. Co najmniej 25 zakończyło się śmiercią.
Najwięcej zachorowań zanotowano w Wuhan, gdzie pojawił się wirus. Przypadki zakażenia nim zarejestrowano jednak już także w siedmiu innych krajach - Tajlandii, Korei Południowej, Japonii, Wietnamie, na Tajwanie, w Singapurze i w USA. Kolejne pojedyncze przypadki odnotowano w Arabii Saudyjskiej i Wielkiej Brytanii (dokładnie w Szkocji).
- Powinniśmy zrezygnować z wyjazdów do krajów Azji, gdzie ten wirus się pojawił - radzi w rozmowie z DZ dr. Jerzy Jaroszewicz, kierownik Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii Szpitala Specjalistycznego nr 1 w Bytomiu.
Władze Chin obawiają się, że wirus będzie rozszerzał się szybciej od soboty, kiedy miliony Chińczyków wyruszą w rodzinne strony, aby świętować nadejście Chińskiego Nowego Roku.
Zobacz koniecznie
Rozwiąż i poznaj wynik
Bądź na bieżąco i obserwuj
