Pululu pojawił się na placu gry w 79. minucie i zdążył strzelić bardzo ważnego gola na 3:1, a także asystować przy ustalającym wynik potyczki trafieniu Lewickiego. Na uwagę zasługuje wyczyn młodzieżowca Jagiellonii, który zdobył bramkę 41 sekund po pojawieniu się na boisku.
- Można powiedzieć, że to było wejście smoka. Cieszę się z mego drugiego gola w PKO Ekstraklasie i mam nadzieję, że nie będzie ostatni. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy ten mecz, bo to była podstawa. A to, że dołożyłem do tego cegiełkę, jest na pewno na plus - ocenia Jakub Lewicki.
Ogromna praca środkowych pomocników
Oczywiście, rezerwowi wnieśli wkład w wygraną, pieczętując zdobycie przez Żółto-Czerwonych trzech punktów, ale nie można zapominać o zawodnikach podstawowego składu, bo każdy dołożył cegiełkę do zwycięstwa. Naszym zdaniem na szczególne pochwały zasłużyli zawodnicy środka pola, czyli:
- Taras Romanczuk.
- Jarosław Kubicki.
- Rui Nene.
Cała trójka wykonała ogromna pracę na boisku - odbierała piłkę rywalom, organizowała akcję Jagi, Portugalczyk Nene strzelił efektownego gola, przy którym asystował Kubicki.
Jak oceniliśmy wszystkich piłkarzy Jagiellonii? Zapraszamy do galerii.
