Odra w szpitalu MSWiA przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie. Pacjenci są odprawiani z kwitkiem

W szpitalu MSWiA przy ulicy Jagiellońskiej zanotowano 7 zachorowań i podejrzeń odry wśród pracowników szpitala. Nie odnotowano zachorowań wśród pacjentów. Jedno pewne zachorowanie dotyczy pracownicy szpitala.

Sanepid potwierdził, że dotąd jedyne potwierdzone zachorowanie na tę zakaźną chorobę dotyczy kobiety - pracownicy szpitala, pochodzącej ze wschodniej Europy.

- W tym roku, jak dotąd, mamy jeden przypadek. Zachorowała Ukrainka pracująca w szpitalu przy ul. Jagiellońskiej - mówi Małgorzata Kapłan, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinie. - W województwie zachodniopomorskim w 2018 roku zarejestrowaliśmy 4 przypadki zachorowania na odrę, w tym trzy przypadki to obywatele Ukrainy i jedno zachorowanie dziecka.

Szpital przy ul. Jagiellońskiej długo zwlekał z oficjalnym potwierdzeniem, tego, co się stało. Około godziny 14 pojawił się oficjalny komunikat i wyjaśnienia tego, co się dzieje.

• Przyjmowanie nowych pacjentów do szpitala jest ograniczone.
• Do piątku, 18 stycznia wstrzymano wypisywanie pacjentów do domu.
• Nie są w tej sytuacji możliwe odwiedziny osób przebywających w szpitalu.

Najbardziej poszkodowani są ci, którzy mieli zaplanowane zabiegi w szpitalu przy ulicy Jagiellońskiej.

Dyrekcja szpitala podjęła rozmowy w celu zapewnienia alternatywnego dostępu do świadczeń medycznych w innych jednostkach służby zdrowia na terenie Szczecina.

Aktualizacja 14:00

Podano oficjalny komunikat:

W związku z pojawieniem się na terenie SPZOZ MSWiA w Szczecinie zachorowań na odrę, placówka podjęła wszelkie przewidziane w takiej sytuacji działania. W szpitalu wprowadzono szczególny rygor sanitarny. Nie odnotowano zachorowań wśród pacjentów.

W szpitalu, zgodnie z procedurami sanitarnymi, działa zespół ds. zapobiegania i zwalczania zakażenia wirusem odry. Podejmuje on wszelkie przewidziane w takiej sytuacji działania. Z uwagi na bezpieczeństwo pacjentów wprowadzono szczególny rygor sanitarny. Przyjmowanie nowych pacjentów do szpitala jest ograniczone. Do 18 stycznia 2019 r. wstrzymano wypisywanie pacjentów do domu.

Obecnie przygotowywane są rozwiązania, które w sposób bezpieczny zapewnią jak najszybsze przywrócenie płynnego udzielania świadczeń medycznych w szpitalu. Oczywiście nie są w tej sytuacji możliwe odwiedziny osób przebywających w szpitalu.

Od chwili uzyskania wiadomości o pierwszym zachorowaniu na odrę w szpitalu prowadzone są czynności epidemiologiczne. Lekarze kwalifikują pracowników do szczepienia, wykonuje się też badania poziomu przeciwciał odrowych.

Aktualnie zanotowano 7 zachorowań i podejrzeń odry wśród pracowników szpitala. Nie odnotowano zachorowań wśród pacjentów.

Do szpitala w Szczecinie udaje się dr n. med. Maciej Kisiel, Główny Inspektor Sanitarny MSWiA. Na miejscu, zgodnie z poleceniem Jarosława Pinkasa, Państwowego Głównego Inspektora Sanitarnego, będzie również Izabela Kucharska, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego. Eksperci wspomogą działania szpitala w związku z zachorowaniami na odrę.

Dyrektor Szpitala MSWiA przeprasza wszystkich pacjentów za czasową niedostępność do planowanych świadczeń medycznych i dołoży wszelkich starań, aby nastąpiło możliwie niezwłoczne przywrócenie jego funkcjonowania w sposób zapewniający pełne bezpieczeństwo przyjmowanych pacjentów.

Dyrektor Szpitala podjął również rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia Oddział w Szczecinie w celu zapewnienia alternatywnego dostępu do świadczeń medycznych w innych jednostkach służby zdrowia na terenie Szczecina.

Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Szczecinie

Aktualizacja 13:17

- Mogę potwierdzić, że wstrzymane zostały (do odwołania) zaplanowane zabiegi, przyjmowanie pacjentów - mówi dr Marleta Zienkiewicz ze szpitala przy ulicy Jagiellońskiej.

Aktualizacja 12:12

- W województwie zachodniopomorskim w 2018 roku zarejestrowaliśmy 4 przypadki zachorowania na odrę, w tym trzy przypadki to obywatele Ukrainy i jedno zachorowanie dziecka - mówi Małgorzata Kapłan, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinie. - W tym roku jak dotąd mamy jeden przypadek. Zachorowała Ukrainka, pracownica szpitala przy ul. Jagiellońskiej.

Publikacja 11:14

- Szpital, przychodnia, laboratorium przy ul. Jagiellońskiej zamknięte do odwołania przez panującą epidemię. Epidemię czego? Pacjenci nie wiedzą - mówi pani Malwina, nasza internautka.

Czekamy na odpowiedź. Do godz. 12 szpital ma wydać oficjalny komunikat.

Najbardziej narażone na wszelkiego rodzaju powikłania są oczywiście dzieci. Najbardziej dotyczy to dzieci z obniżoną odpornością, tzw. niejadki ale także dzieci z wadami serca oraz niemowlęta. Niektóre z powikłań mogą ujawnić się po kilku a nawet kilkunastu latach od przebytej choroby. Najczęściej są to zapalenia płuc, ucha środkowego oraz mięśnia sercowego czy mózgu.