- Byliśmy na autostradzie między Berlinem i Bielfeld. Ktoś do mnie zadzwonił, zobaczyłam szwedzki numer telefonu i skoczyło mi ciśnienie. To był ten telefon – powiedziała Olga Tokarczyk podczas pierwszej konferencji prasowej po informacji, że dostała literacką nagrodę Nobla.
Podczas konferencji noblistka odniosła się do sytuacji w Polsce. - Ta nagroda pokazuje, że wbrew wszystkim problemom, jakie mamy z demokracją w naszym kraju, wciąż mamy coś do powiedzenia światu i mamy bardzo silną literaturę, silną kulturę – powiedziała Tokarczuk.
Zadedykowała nagrodę Polakom i zwróciła się do nich z apelem: - Jesteśmy kilka dni przed bardzo ważnymi wyborami. Te wybory mogą zmienić przyszłość tego kraju. Chciałabym powiedzieć moim przyjaciołom, ludziom w Polsce: zagłosujmy dobrze, za demokracją - dodała.
Olga Tokarczuk otrzymała literacką Nagrodę Nobla
