Olivier Giroud w roli bramkarz. Wybronił Milanowi mecz
AC Milan pomimo dużej przewagi w meczu z Genoą bardzo długo się męczył i nie mógł zdobyć gola. Przełamanie przyszło dopiero w 87. minucie, kiedy Christian Pulisic strzelił bramkę po lekkim zamieszaniu w polu karnym gospodarzy.
Na tym nie koniec wielkich emocji w meczu. W doliczonym czasie gry sędzia z boiska wyrzucił dwóch bramkarzy - najpierw Maignana (Milan), a później Martineza (Genoa). Goście mieli duży problem, gdyż trener Pioli wcześniej wykorzystał wszystkie pięć zmian, dlatego na bramce musiał stanąć Olivier Giroud. Francuski napastnik ma 192 centymetry wzrostu, dlatego idealnie nadawał się do tej roli.
Giroud w roli bramkarza zagrał tylko kilka minut, ale musiał się wykazać trudną interwencją. 37-latek bardzo odważnie wyszedł do piłki zagranej w pole karne. Najpierw ją trącił, a po chwili złapał w koszyczek. Do zawodnika od razu podbiegło kilku kolegów z drużyny, aby mu pogratulować. Milan wytrzymał do końca bez straty gola i wygrał 1:0.
LIGA WŁOSKA w GOL24
Największe niespodzianki w powołaniach Michała Probierza. W ...
