Nowy model biznesowy ORLEN związany jest z ekspansją na nowe rynki w Europie i dywersyfikacją produktów oraz rodzajów działalności, które mają charakter synergiczny, tworząc silne fundamenty dla wysokich wyników finansowych, co jest wykorzystywane do wspierania gospodarki Polski, rodzin i gospodarstw domowych oraz przedsiębiorców.
Sprzedaż Orlenu na stacjach paliw w Polsce odpowiada za zaledwie 1% zysku operacyjnego spółki. Mówimy tu nie tylko o sprzedaży paliw, ale też produktów pozapaliwowych, czyli na przykład popularnych hot-dogów czy kawy. Z wyników Orlenu za pierwszy kwartał 2023 r. wyraźnie wynika, że to właśnie niższe marże na paliwach zmniejszyły wynik za działalności detalicznej spółki. W porównaniu do tego samego okresu 2022 r. Orlen zarobił w tym obszarze ponad 350 mln zł mniej. Trzeba też pamiętać, że około 35% przychodów Orlenu pochodzi z działalności zagranicznej (Lotos i PGNiG operują głównie na polskim rynku, stąd zmiana w strukturze przychodów nowego koncernu).
Inwestycje w rozwój energetyki odnawialnej i małej energetyki jądrowej
W 2023 ORLEN przeznaczy rekordowe 36 mld zł, czyli niemal dwa razy więcej niż w zeszłym roku, na realizację projektów trwale zwiększających bezpieczeństwo energetyczne i niezależność surowcową Polski. Orlen kładzie nacisk przede wszystkim na rozwój energetyki odnawialnej i małej energetyki jądrowej. Tak wysokie nakłady inwestycyjne są możliwe dzięki przeprowadzonym fuzjom i konsekwentnie wypracowywanym zyskom. W sumie przez ostatnie osiem lat nakłady inwestycyjne Orlenu wyniosły ponad 93 mld zł. Dla porównania, w latach 2008-2015 było to 24 mld zł, czyli średnio zaledwie 3 mld zł rocznie.
Ważnym wymiarem sposobu działania ORLEN jest wpisywanie się w dobrostan Polski, polskiej gospodarki i gospodarstw domowych, co widać po tym jak rośnie siła nabywcza. Cena litra benzyny 95 na stacjach ORLEN w Polsce wzrosła od 2012 roku zaledwie o 14%, a oleju napędowego o 6%. W tym czasie pensja minimalna wzrosła o ponad 120%, a kurs dolara wzrósł o ok. 32%.
Średnio w 2012 roku za najniższą krajową można było kupić 263 litry benzyny, tymczasem w 2023 roku już 536 litrów. W przypadku oleju napędowego w 2012 roku były to 263 litry, a w 2023 roku 573 litry. Dla precyzji warto podać, że w 2012 benzyna kosztowała średnio 5,71 zł/litr, gdy płaca minimalna wynosiła 1500 zł, za co można było kupić 263 litry benzyny, zaś w 2023 cena benzyna wynosiła średnio 6,51 zł/litr, podczas gdy płaca minimalna jest na poziomie 3490 zł, z czego można kupić 536 litrów benzyny. W przypadku oleju napędowego, który w 2012 kosztował 5,75 zł/litr, a płaca minimalna wynosiła 1500 zł można było kupić 263 litry benzyny, zaś w 2023 przy średniej cenie oleju 6,09 zł/litr i płacy minimalnej 3490 zł, można kupić 573 litry oleju napędowego.
Orlen kontynuuje w tym roku realizację projektów transformacyjnych, zwiększających bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu. To przede wszystkim inwestycje w energetykę wiatrową i fotowoltaikę, a także w nowoczesne technologie, takie jak mała energetyka jądrowa. Realizacja tych projektów zagwarantuje Polakom stabilne dostawy taniej i czystej energii oraz nowe miejsca pracy w różnych regionach Polski. Konsekwencją działań ORLEN w procesie transformacji jest realizacja infrastruktury produkcji energii w taki sposób, aby zachować ciągłość dostaw niezależnie od warunków pogodowych. Temu celowi ma służyć ostatnio podjęta inwestycja w nowoczesną i stabilną energetykę na bazie gazu, mieszanki gazu z wodorem i samym wodorze.
W tym kontekście w Grudziądzu wmurowano kamień węgielny pod fundamenty elektrowni gazowej i wodorowej o mocy 560 MW. Będzie to jedna najnowocześniejszych jednostek tego typu w Europie, gwarantująca dostawy energii dla miliona gospodarstw domowych. Zastosowanie bloku gazowo-parowego a w przyszłości wodorowego o wysokiej elastyczności sprawi, że nowa jednostka będzie skutecznie współpracować z odnawialnymi źródłami energii, tym samym przyczyniając się do ograniczenia emisji CO2 bez ryzyka zakłóceń w dostawach prądu dla odbiorców.
Na wyniki finansowe oraz na zysk segmentu rafinerii w pierwszym kwartale ogromny wpływ miały czynniki makroekonomiczne, które są niezależne od ORLENU. Ropy na rynku nie brakowało, ale nadal występował deficyt diesla. Powodem są wciąż zbyt małe możliwości produkcji diesla przez rafinerie na świecie, których w ostatnich latach ubywa lub które z powodu źle prowadzonej transformacji energetycznej są zamykane. Istotnym czynnikiem była też konieczność zintensyfikowania zakupów paliw przez większość graczy rynkowych na potrzeby budowania rezerw. Wynikało to z wejścia w życie w lutym br. embarga na paliwa gotowe, w tym olej napędowy z Rosji.
Zyski z likwidacji szarej strefy
Generowanie stabilnych przychodów przez ORLEN jest również efektem wyeliminowania mafii paliwowych, których działalność przed 2016 rokiem zabierała zyski legalnie działającym firmom. Dzięki likwidacji szarej strefy w Polsce od 2015 do 2022 roku sprzedaż oleju napędowego na stacjach Orlen w Polsce wzrosła o 24 proc., a benzyny o 54 proc. Przepisy wdrożone przez Premiera Mateusza Morawieckiego uporządkowały rynek, zwiększyły jego transparentność i uzdrowiły konkurencję. Dzięki temu więcej podatków z legalnej działalności firm paliwowych trafia do budżetu państwa.
Grupa Orlen tylko w pierwszym kwartale 2023 roku wpłaciła 16,5 mld zł, o 8 mld zł więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Natomiast w całym 2022 roku koncern odprowadził do budżetu państwa 39 mld zł z tytułu podatków. To dwukrotnie więcej niż w 2014 roku. Podatki płacone przez koncern odgrywają też ważną rolę w budżetach jednostek samorządu terytorialnego. Płatności od PKN Orlen otrzymuje co druga gmina w Polsce. W ciągu ostatnich 8 lat koncern odprowadził ok. 2,6 mld zł lokalnych podatków i opłat, a to znacząco ułatwiło finansowanie m.in. budowy dróg, placów zabaw czy remontów szkół i świetlic.
ORLEN nie jest jedyną polską spółką, która w synchronizacji z polityką gospodarczą rządu tworzy efektywny i solidarny model gospodarczy w Polsce. W tym kontekście można stwierdzić, że kapitał narodowy ma znacznie większą efektywność dla rozwoju gospodarki narodowej i w żaden sposób nie jest to negatywna ocena jakiejkolwiek spółki z kapitałem zagranicznym, ale stwierdzeniem prostego faktu, że dla własnego gospodarstwa pracuje się lepiej i wydajniej niż na rzecz innych, co jest konsekwencją wyższej efektywności w systemie „prywatnym”, czyli narodowym i państwowym.
Decyduje zatem nie fakt, że kapitał jest prywatny bez względu na pochodzenie, ale fakt, że zatrudniony kapitał jest mój i pracuje dla mnie, dla mojej firmy, a nie dla obcej, dla mojego narodu, a nie dla obcego. To w końcu wynika także z podstawowego systemu hierarchii w porządku odpowiedzialności i służby, czyli najpierw służę własnej rodzinie, a później kolejno innym podmiotom.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
rs
