Wczoraj dwaj policjanci wydziału konwojowego bydgoskiej komendy doprowadzili na salę rozpraw więźnia z Aresztu Śledczego w Bydgoszczy. W bydgoskim sądzie rejonowym za zamkniętymi drzwiami odbyła się rozprawa, w której więzień skarży się na złe traktowanie przez strażników aresztu. Twierdzi, że odmawia mu się prawa do leczenia na wolności.
- Mam stwierdzone zaniki w korze mózgowej. Jestem chory. Moje miejsce jest w szpitalu, albo w innym ośrodku leczenia, a nie w więzieniu - twierdzi 40-letni Andrzej Nowakowski. Mimo, że jest osobą skazaną, nie ukrywa swojego nazwiska.
Chorobie skazanego nie da się zaprzeczyć. Jest ona potwierdzona w dokumentach z badan rentgenowskich, USG i w opiniach lekarskich dotyczących stanu zdrowia Nowakowskiego.
Przeczytaj także: Więzienie we Włocławku ma najlepsze... menu w całej Polsce!
„Torbiel pajęczynówki w lokalizacji na sklepistości płata czołowego lewego wielkości 38x37x26 mm modelująca zakręty mózgowe” - to fragment opinii wystawionej przez lekarza dr Monikę Renczyńską z zakładu rentgena i USG w Krakowie. Badanie wykonano w maju ubiegłego roku . Wtedy Nowakowski odbywał wyrok w zakładzie karnym przy ul. Montelupich w Krakowie. To kara za „przestępstwo przeciw zdrowiu lub życiu”.
- Nie byłem święty, zgadza się, ale odmawia mi się prawa do leczenia - mówi Nowakowski. W tym samym miesiącu otrzymał też opinię ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, w której ordynator oddziału neurochirurgii, dr Marek Moskała stwierdza: „(...) torbiel pajęczynówki w niektórych sytuacjach może powodować objawy nadciśnienia śródczaszkowego w postaci bólu głowy, stanu spowolnienia (...) zaburzeń świadomości”.
Z kolei pełnomocnik dyrektora szpitala ds. pacjenta w piśmie z 18 maja 2105 roku do Nowakowskiego stwierdza: „(...) powinien pan zostać objęty leczeniem specjalistycznym”.
W tym roku Nowakowski trafił do Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, który dysponuje jednym z najlepszych oddziałów szpitalnych w kraju.
- Podstawową zasadą jest odbywanie kary do końca - mówi por. Rafał Grabski, rzecznik prasowy aresztu. - A o udzieleniu przerwy w karze na leczenie za każdym razem decyduje sąd penitencjarny. Decyzję podejmuje między innymi na podstawie opinii lekarzy.
Wideo: INFO Z POLSKI odc.8 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju