Osadzony skarży areszt. "Moje miejsce jest w szpitalu, a nie w więzieniu"

Maciej Czerniak
Andrzej Nowakowski twierdzi, że dyrekcja bydgoskiego aresztu bezpodstawnie odmawia mu leczenia poza więzieniem.
Andrzej Nowakowski twierdzi, że dyrekcja bydgoskiego aresztu bezpodstawnie odmawia mu leczenia poza więzieniem. Dariusz Bloch
U Andrzeja Nowakowskiego, osadzonego w bydgoskim areszcie wykryto w głowie torbiel. Chce się leczyć poza murami więzienia.

Wczoraj dwaj policjanci wydziału konwojowego bydgoskiej komendy doprowadzili na salę rozpraw więźnia z Aresztu Śledczego w Bydgoszczy. W bydgoskim sądzie rejonowym za zamkniętymi drzwiami odbyła się rozprawa, w której więzień skarży się na złe traktowanie przez strażników aresztu. Twierdzi, że odmawia mu się prawa do leczenia na wolności.

- Mam stwierdzone zaniki w korze mózgowej. Jestem chory. Moje miejsce jest w szpitalu, albo w innym ośrodku leczenia, a nie w więzieniu - twierdzi 40-letni Andrzej Nowakowski. Mimo, że jest osobą skazaną, nie ukrywa swojego nazwiska.

Chorobie skazanego nie da się zaprzeczyć. Jest ona potwierdzona w dokumentach z badan rentgenowskich, USG i w opiniach lekarskich dotyczących stanu zdrowia Nowakowskiego.

Przeczytaj także: Więzienie we Włocławku ma najlepsze... menu w całej Polsce!

„Torbiel pajęczynówki w lokalizacji na sklepistości płata czołowego lewego wielkości 38x37x26 mm modelująca zakręty mózgowe” - to fragment opinii wystawionej przez lekarza dr Monikę Renczyńską z zakładu rentgena i USG w Krakowie. Badanie wykonano w maju ubiegłego roku . Wtedy Nowakowski odbywał wyrok w zakładzie karnym przy ul. Montelupich w Krakowie. To kara za „przestępstwo przeciw zdrowiu lub życiu”.

- Nie byłem święty, zgadza się, ale odmawia mi się prawa do leczenia - mówi Nowakowski. W tym samym miesiącu otrzymał też opinię ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, w której ordynator oddziału neurochirurgii, dr Marek Moskała stwierdza: „(...) torbiel pajęczynówki w niektórych sytuacjach może powodować objawy nadciśnienia śródczaszkowego w postaci bólu głowy, stanu spowolnienia (...) zaburzeń świadomości”.

Z kolei pełnomocnik dyrektora szpitala ds. pacjenta w piśmie z 18 maja 2105 roku do Nowakowskiego stwierdza: „(...) powinien pan zostać objęty leczeniem specjalistycznym”.

W tym roku Nowakowski trafił do Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, który dysponuje jednym z najlepszych oddziałów szpitalnych w kraju.

- Podstawową zasadą jest odbywanie kary do końca - mówi por. Rafał Grabski, rzecznik prasowy aresztu. - A o udzieleniu przerwy w karze na leczenie za każdym razem decyduje sąd penitencjarny. Decyzję podejmuje między innymi na podstawie opinii lekarzy.

Wideo: INFO Z POLSKI odc.8 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zoja

Na forum sami lekarze i prokuratorzy ,jeżeli jest chory to powinien dostać przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności i normalnie leczyć się na swój koszt i nie obciążać budżetu państwa.i po sprawi

sprawie 

F
Fakir

Dlaczego nie napisano nic o jego licznych samouszkodzeniach w postaci połknięcia ciała obcego lub głodówki. Za leczenie tychże kosztownych wyczynów oczywiście zapłacili podatnicy!!! Zamiast diagnozować i operować faktycznie chorych ludzi, marnuje się miliardy na leczenie samookaleczeń takich jak Nowakowski. Facet pisze skargi nawet na zbyt małą jego zdaniem ilość marchewki w zupie warzywnej... Typowy recydywista penitencjarny z zespołem zaburzeń osobowości i niewykształconą hierarchią podstawowych wartości społecznych. Najlepiej gdyby po zakończeniu kary został zamknięty w Gostyninie bowiem ewidentnie jest szkodnikiem i nadal będzie stanowił zagrożenie dla społeczeństwa.

G
Gość

Niech odsiedzi swój wyrok do końca najpierw i wtedy może się iść leczyć. A może w międzyczasie od nadciśnienia jakaś  żyłka pęknie w tej pustej głowie  i będzie o jednego chwasta mniej w społeczeństwie...

z
znajomy

Znam gościa. Siedzi za groźby karalne. Jest faktycznie chory, ale jeszcze bardziej jest 'zepsuty' niż chory a coś takiego jest o wiele trudniej wyleczyć.  Na wolności wielu napsuł zdrowia. Nawet w szpitalu oblał pielęgniarkę wodą z czajnika z co dostał kolejne kilka miesięcy nic dziwnego że jest ryzyko posłać go do szpitala na wolność. 

j
ja

Kolejny biedak, który za niewinność trafiłm do więzienia i teraz ma żal do wszystko.

K...a, aż mi się scyzoryk w kieszeni otwiera jak czytam coś takiego. NIedość, ze k...ę przenieśli do AŚ Bydgoszcz gdzie jest oddział szpitalny (czytaj - to samo co szpital), to ch...k szuka pretekstu, zeby wyjść na wolność i zniknąć, a może jeszcze by chciał jakieś odszkodowanie i załatwienie mu miejsca w kolejce do lekarza na następny dzień. Normalni ludzie, któzy tyrają całe życie, zeby jakoś żyć i zachorują to często nie mają pieniędzy na lekarzy i lekarstwa a w kolejce czekają latami (czasami zdążą umrzeć za nim się doczekają), a taka k....a nie dość, zę jest na oddziale szpitalnym ZA DARMO, to jeszcze dostaje ZA DARMO jedzenie i lekarstwa i jeszcze ma pretensję do wszystkich dookoła. Niech mu tętniak pęknie i będzie jednego chwasta mniej na tej ziemi.

J
Ja
Torbiel ma pewnie od urodzenia - jak napadał na ludzi to był zdrowy, a w pudle od razu ciężko chory. Zresztą jak wszyscy osadzeni w więzieniach...
B
BOB

Niech sie zapisze w kolejke na zabieg, spokojnie zdazy swoje odsiedziec.

P
Pan
Skazany to ppwinien miec prawo tylko do siedzenia w celi!
Wróć na i.pl Portal i.pl