AKTUALIZACJA
Łódzcy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w godzinach wieczornych samowolnie oddalił się ze szpitala zakaźnego w Zgierzu.
Około godz. 19 łódzcy policjanci zatrzymali mężczyznę. Do zatrzymania doszło w jednej z łódzkich kamienic przy ul. Narutowicza w Łodzi. Przy zastosowaniu wszelkich środków ostrożności, m.in. użyciu specjalnych kombinezonów, mężczyzna został zatrzymany.
54-latek za zgodą lekarza zostanie osadzony w jednym z policyjnych aresztów, w którym przygotowano specjalnie cele dla takich osób. Zostaną wobec niego wyciągnięte surowe konsekwencje karne. Zgodnie z art.165 KK, który stanowi o sprowadzeniu zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób przez zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie choroby zakaźnej
Łódzka policja została postawiona na baczność. Patrole szukały mężczyzny, który po południu uciekł ze szpitala w Zgierzu. Placówka od poniedziałku jest przekształcona w jeden z 19 szpitali zakaźnych, przeznaczonych wyłącznie dla osób zarażonych koronawirusem.
Mężczyzna trafił tu z innego szpitala, ponieważ zaobserwowano u niego objawy zakażenia koronawirusem.
Mł. insp. Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi informuje, ze mężczyzna trafił do Zgierza z placówki w Sieradzu i miał tu mieć wykonane testy. Niestety, bez zgody personelu opuścił szpital i oddalił się w nieznanym kierunku. Policja podjęła szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą.
ZAKAŻENIE WIRUSAMI I BAKTERIAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<
