Tęczowa flaga w biurze poselskim Moniki Rosy na Koszutce w Katowicach wisi od kilku miesięcy. Podobnie jak flaga Polski i Śląska. W piątek, 12 lutego, pracowników biuro przywitało niemiłe zaskoczenie. W nocy na szybie namalowano napis: „PEDAŁY RAUS!”
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
- To było zaskoczenie, ponieważ flaga wisi w witrynie od dobrych kilku miesięcy. Czasem ktoś przychodził i mówił, że demoralizujemy dzieci, ktoś inny opluł szybę, ale pierwszy raz ktoś wziął do ręki sprej. To zachowanie pokazuje, jak wiele jest w nas nienawiści, z którą codziennie muszą mierzyć się osoby LGBT - mówi DZ Monika Rosa.
Nie przeocz
- IKEA wyprzedaje końcówki serii po 5, 10 i 20 zł! Gigantyczne okazje i promocje
- Koszmarne dachowanie na Zakręcie Mistrzów w Rudzie Śląskiej. Wideo
- Beskidy oblężone. Narciarze szturmują wyciągi w Wiśle. A gdzie dystans i obostrzenia?
- Tu najłatwiej możesz się zakazić koronawirusem! Rząd pokazuje wyniki badań [lista]
Posłanka tłumaczy, że ataki wobec społeczności LGBT to codzienność w internecie, ale przypomina także protest przeciwko przemocy i nienawiści w Sosnowcu, kiedy manifestanci spotkali się z atakiem ze strony narodowców, gdzie padały wulgarne hasła i groźby.
Zobacz koniecznie
- Tęczowa flaga to symbol otwartości, różnorodności i tolerancji. Nie ma w niej kompletnie nic złego. W moim biurze poselskim znajduje się flaga tęczowa, biało-czerwona i żółto-niebieska. To manifest, że wszyscy musimy się tutaj wspólnie pomieścić - wyjaśnia Rosa.
Dewastacja szyby biura poselskiego posłanki Nowoczesnej została zgłoszona Komendzie Miejskiej Policji w Katowicach. Napis zostanie zmyty, ale Rosa zapowiada, że flaga z okna nie zniknie.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
