PGNiG Superliga. Czarek Surgiel wrócił do gry, a Industria Kielce pokonała Torus Wybrzeże Gdańsk i 14. raz złamała "40"

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Industria Kielce pokonała Torus Wybrzeże Gdańsk 41:25. Na zdjęciu rzuca Benoit Kounkoud.
Industria Kielce pokonała Torus Wybrzeże Gdańsk 41:25. Na zdjęciu rzuca Benoit Kounkoud. Piotr Polak/PAP, Kamil Bielaszewski, PGNiG Superliga/Industria Kielce
W meczu PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Industria Kielce wygrała z Torus Wybrzeżem Gdańsk 41:25. Po dziewięciomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją do gry w kieleckim zespole wrócił Cezary Surgiel, zdobywając dwa gole, a jego drużyna 14. raz w tym sezonie złamała barierę czterdziestu zdobytych w PGNiG Superlidze bramek.

Cezary Surgiel wrócił do gry, Industria Kielce 14. raz w tym sezonie złamała barierę 14. zdobytych w PGNiG Superlidze bramek

Industria Kielce - Torus Wybrzeże Gdańsk 41:25 (22:14)
Industria Kielce: Wolff (1-30 min, 7/21 = 33%), Kornecki (31-46 min, 3/9 = 33%), Błażejewski (46-60 min, 6/11 = 55%) – Surgiel 2 (1), Sanchez-Migallon 1, Nahi 4 – Gębala 5, Sićko 6 – Karacić 3, Olejniczak 3 – Koukoud 2, D. Dujszebajew – Wiaderny 2 (1), Moryto 6 (3) – Tournat 7. Trener: Talant Dujszebajew.
Torus Wybrzeże: Poźniak (1-26, 31-52 min, 5/36 = 14%), Syga (26-30, 52-60 min, 0/8 = 0%) - Jachlewski 2, Papaj 5 (5) – Pieczonka 5, Powarzyński 4 – Będzikowski 1, Papina 1 – Milicević, Stępień 1 – Kosmala 1, Tomczak – Zmavc 3, Davidović 1, Woźniak 1. Trener: Mariusz Jurkiewicz.

Karne. Industria Kielce: 5/6 (Moryto trafił w poprzeczkę). Torus Wybrzeże: 5/5.

Kary. Industria Kielce: 12 minut (Sanchez-Migallon 6 – czerwona kartka 49 min, Kounkoud 4, Sićko 2). Torus Wybrzeże: 14 minut (Zmavc 6 - czerwona kartka 44 min, Jachlewski 4, Stępień, Woźniak po 2).

Sędziowali: Korneliusz Habierski, Grzegorz Skrobak (Głogów).

Widzów: 3000.

Przebieg: 1:0, 1:1, 4:1 (‘4), 4:4 (‘7), 5:4, 5:5, 7:5, 7:6, 8:6, 8:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:10 (‘17), 15:10 (‘19), 15:11, 16:11, 16:12, 18:12, 18:13, 20:13, 20:14, 22:14 – 22:15, 25:15 (‘37), 25:16, 26:16, 26:18, 29:18 (‘42), 29:19, 20:19, 30:20, 32:20 (‘46), 32:21, 34:21, 34:22, 35:22, 35:24, 39:24 (‘56), 39:25, 41:25.

Na boisku były druga i piąta drużyna PGNiG Superligi, kielczanie dawno nie grali w Hali Legionów, a kolejny raz pokażą się w niej dopiero w kwietniu, więc mimo piątku na mecz przyszło sporo kibiców. Byli oni świadkami powrotu na boisko Cezarego Surgiela, który zagrał po dziewięciomiesięcznej przerwie, spowodowanej kontuzją kolana. Lewoskrzydłowy wyszedł w pierwszej siódemce, a w 15 minucie meczu jego pierwszego gola, zdobytego z rzutu karnego, wszyscy koledzy z ławki rezerwowych fetowali na stojąco.

W kieleckim zespole urazy nadal leczą Damian Domagała, Haukur Thrastarson i Paweł Paczkowski, a wolne dostali Elliot Stenmalm, Alex Dujszebajew i Artiom Karaliok. W składzie gdańskim zabrakło wypożyczonego z kieleckiego klubu Miłosza Wałacha, ale i tak kielecka diaspora w tym zespole była potężna: Mariusz Jurkiewicz, Piotr Papaj, Mateusz Jachlewski, Kornel Poźniak i Jakub Będzikowski.

Gospodarze szybko zbudowali trzybramkową przewagę, ale jeszcze szybciej ją roztrwonili, popełniając kilka błędów w ataku. Torus Wybrzeże mogło się podobać, grało szybko, wprawdzie miało kilka strat, ale znacznie więcej z jego strony było składnych akcji i efektownych bramek. Przez to na konkretniejszy odjazd Żółto-Biało-Niebieskich trzeba było kilka chwil poczekać. Pomogły w tym interwencje Andreasa Wolffa i dobre akcje obronne – od stanu 11:10 Industria w ciągu dwóch minut zdobyła cztery bramki i przejęła kontrolę nad wynikiem. W końcówce pierwszej połowy zespół z Kielc jeszcze powiększył przewagę.

W drugiej połowie nasza defensywa pozostawiała zawodnikom z Gdańska nieco mniej swobody, a kielecki atak grał szybko, swobodnie, skutecznie i momentami bardzo widowiskowo. Warto było w piątek zajrzeć do hali, żeby zobaczyć kilka niezwykle efektownych asyst Igora Karacicia, który najwyraźniej znakomicie się bawił, obsługując fenomenalnymi podaniami Nicolasa Tournata, za chwilę Szymona Wiadernego i za moment znów francuskiego obrotowego. W ostatnim kwadransie bardzo dobrze zaprezentował się najmłodszy z bramkarzy mistrzów Polski, Nikodem Błażejewski, który te kilkanaście minut zamienił na aż 55-procentową skuteczność.

Industria 14. raz w tym sezonie PGNiG Superligi miała po stronie zdobyczy "czwórkę z przodu". 40 lub więcej bramek kielczanie zdobyli we wszystkich tegorocznych meczach krajowych rozgrywek.

Kolejny mecz Industria Kielce rozegra w środę, 22 marca, o godzinie 18.15 mierząc się w Puławach z Azotami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Czarek Surgiel wrócił do gry, a Industria Kielce pokonała Torus Wybrzeże Gdańsk i 14. raz złamała "40" - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na i.pl Portal i.pl