Pierwsza wygrana Alcaraza i utrzymanie się w grze w ATP Finals w Turynie. Rublow nie ma już szans awansu do półfinału

Jacek Kmiecik
EPA/PAP
Trzecia rakieta globu, Hiszpan Carlos Alcaraz pokonał zajmującego 8. miejsce w światowym rankingu Rosjanina Andrieja Rublowa 6:3, 7:6(8) w meczu drugiej rundy Turnieju Finałowego ATP i utrzymał się w grze podczas ATP Finals 2024 w Turynie.

Carlos Alcaraz wszedł na kort z plastrem na nosie, którego używał również podczas treningów. Choć nadal widocznie odczuwał dolegliwości związane z przeziębieniem, od pierwszej piłki było jasne, że Hiszpan czuł się w tym meczu znacznie lepiej niż w spotkaniu z Carlosem Ruudem.

W piątym gemie pierwszego seta Carlos stworzył dwie pierwsze okazje na break pointa. Andriej Rublow jednak obronił oba, aby utrzymać swój serwis i prowadzić 3:2. Alcaraz pokazał naprawdę wysoki poziom tenisa, wygrywając kolejne gemy serwisowe i dwukrotnie przełamując przeciwnika, wygrywając pierwszego seta 6:3.

Set wymknął się Rublowowi z rąk i chciał naprawić błędy w drugiej partii. Obaj byli bezbłędni przy swoim serwisie, więc set musiał rozstrzygnąc się w tie-breaku.

Tie-break był również bardzo wyrównany. Alcaraz zdobył pierwszego mini-breaka, ale przy stanie 5-3 przegrał trzy kolejne piłki Rosjanin pierwszy miał punkt setowy, prowadząc 6-5.

Hiszpanowi udało się obronić strzał i wywalczyć meczbola, prowadząc 7-6. Jednak Andriej również utrzymał oba swoje serwisy i wymusił kolejną piłkę setową, tym razem prowadząc 8-7.

Ostatnie słowo należało do Alcaraza, który zdobył trzy ostatnie punkty, wygrywając tie-breaka 10-8 i cały mecz 6:3, 7:6(8), zapewniając sobie pierwsze zwycięstwo w ATP Finals 2024.

Spotkanie trwało godzinę 38 minut. Hiszpan wykonał dziesięć asów, trzy podwójne błędy i dwa przełamania z czterech break pointów. Rosjanin zaliczył siedem asów, popełnił podwójne błędy i nie zdobył ani jednego break pointa.

– Mogłem być lepszy, nie będę kłamać. Przez ostatni tydzień zmagałem się ze zdrowiem i dzisiaj myślałem, że poczuję się lepiej, ale byłem wystarczająco dobry, żeby grać. W pierwszym meczu za dużo myślałem o tym, czy będę w stanie grać. Dzisiaj po prostu starałem się grać na wysokim poziomie i zadowolić kibiców. Zaskoczyłem sam siebie tym, jak grałem z linii bazowej i moim serwisem. Byłem naprawdę spokojny. Starałem się skupić na swojej grze i zapomnieć, że nie czuję się dobrze, że jestem chory. Kiedy już wejdziesz na kort, musisz zapomnieć o wszystkim, z czym zmagasz się poza nim. Starasz się skupić na uderzaniu dobrych forehandów i backhandów. Opracowujesz dobre taktyki. Myślę, że poradziłem sobie całkiem nieźle. Zaskoczyłem samego siebie

– powiedział w pomeczowym wywiadzie na korcie Alcaraz.

W trzeciej rundzie Carlos zmierzy się z Niemcem Alexandrem Zverevem o awans do półfinału turnieju.

Rublow przegrał drugi mecz z rzędu i bez względu na wynik swojego trzeciego meczu z Norwegiem Casperem Ruudem nie ma szans wyjścia z grupy.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl