PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze pokonał Jagiellonię Białystok. Dojdzie do zmiany lidera tabeli?

Jacek Czaplewski

2 marca 2024, 17:06

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 2:1

Zobacz galerię (7 zdjęć)

PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze pokonał liderującą Jagiellonię Białystok 2:1. Jeżeli Śląsk Wrocław dzisiaj zdobędzie przynajmniej punkt albo w niedzielę swój mecz wygra Lech Poznań, to na szczycie tabeli dojdzie do zmiany.

PKO Ekstraklasa. Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 2:1

To był bardzo ciekawy, dynamiczny mecz. Górnik chciał zareagować na ostatnią porażkę z Widzewem Łódź (1:3). Jagiellonia opromieniona awansem do półfinału Pucharu Polski musiała wygrać, żeby na pewno obronić pozycję lidera. Po wznowieniu rozgrywek ugrała bowiem ledwie cztery punkty, przegrywając u siebie z Lechem Poznań (1:2). W zeszłej kolejce natomiast rzutem na taśmę wyszarpała oczko z Ruchem Chorzów (1:1).

Pech Jagiellonii polegał na tym, że trafiła na Górnika wręcz w optymalnej formie. Brylowali choćby Lukas Podolski i Lawrence Ennali. To jednak Damian Rasak po niecelnej główce Jesusa Imaza dał zabrzanom prowadzenie. Środkowy pomocnik uderzył z powietrza, po centrze z rzutu wolnego od Erika Janży. Piłka po rykoszecie zaskoczyła zasłoniętego Zlatana Alomerovicia.

Sebastian Szymański będzie obserwowany przez angielskiego giganta

Lawrence Ennali bohaterem meczu Górnik - Jagiellonia

Widowisku Górnik - Jagiellonia przyglądał się Włodzimierz Lubański. Legendarny piłkarz Roosevelta przybył do Polski z Belgii na kilka dni. W środę obchodził 77. urodziny, więc zwycięstwo okazało się najlepszym prezentem od klubu.

Po przerwie Górnik jeszcze mocniej zaatakował. W 68 minucie podanie na wolne pole od Podolskiego wykorzystał Ennali. On był też sfaulowany w okolicach pola karnego w końcówce meczu. Sędzia Tomasz Kwiatkowski początkowo przyznał jedenastkę, lecz po analizie VAR zmienił decyzję, dopatrując się faulu przed linią wyznaczającą szesnastkę.

Jagiellonia poza błyskawiczną odpowiedzią Kaana Caliskanera nie zdołała nic więcej wskórać. Dziś lub jutro powinna stracić pozycję lidera, którą ugrała po pierwszej kolejce w tym roku.