PKO Ekstraklasa. Lech Poznań - Puszcza Niepołomice 3:1 (2:1)
Na emocje w tym spotkaniu nie musieliśmy długo czekać. Już bowiem w 2. minucie kibice przy Bułgarskiej mogli oklaskiwać swoich idoli po golu na 1:0. Do siatki trafił Adriel Ba Loua.
Na odpowiedź gości nie musieliśmy długo czekać. Beniaminek trafił ledwie dwie minuty później - wyrównanie dał Kamil Zapolnik trafiając z najbliższych metrów. Zagapił się przy golu Miha Blazić, piłka właściwie minęła Słoweńca i odbita od klatki Zapolnika wpadła do siatki.
Później do głosu doszedł Lech. Gospodarze dominowali i ponownie na prowadzenie wyszli tuż przed przerwą. Z dystansu kapitalnym trafieniem popisał się Jesper Karlstroem. Szwedowi podał Ba Loua, który do gola dopisał asystę.
Na 3:1 strzelił wracający do pełni zdrowia oraz formy Mikael Ishak. Kapitan "Kolejorza" efektownie złożył się do strzału i nie dał szans bramkarzowi gości. W końcowym fragmencie cały czas dominowali gospodarze i ostatecznie wbili beniaminkowi czwartą bramkę. Uderzył po dograniu z rzutu wolnego Antonio Milić.
Podopieczni Tomasza Tułacza wciąż tkwią w kryzysie. To ich piąty mecz w Ekstraklasie bez wygranej. Lech z kolei po zimnym prysznicu i porażce w Szczecinie z Pogonią (0:5) wraca na odpowiednie tory.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Czesław Michniewicz, Dawid Szwarga, Kosta Runjaić. Tak wyglą...
