Mecz w Zabrzu wstrzymany. Piłkarze zeszli do szatni
W okolicach 20 minty opady w Zabrzu przybrały na intensywności. Gra była coraz bardziej uciążliwa. Mimo wymiany piłki na pomarańczową, ta była coraz mniej widoczna, a opady śniegu nie ustawały i widoczność spadła w zasadzie do minium.
W 26 minucie gwiżdżący arbiter z Wrocławia Damian Sylwestrzak podjął decyzję o przerwaniu zawodów. Piłkarzy zaprosił do szatni, a pracownicy klubu zajęli się odśnieżaniem murawy.

- Procedur w takich przypadkach właściwie nie ma. Oceniamy realny czas, ile to może potrwać. Na ten moment przerwa może trwać w okolicach 10 minut - poinformowała reporterka Canal+ Sport Daria Kabała-Malarz.
Przypomnijmy, pierwszy mecz 19. kolejki PKO Ekstraklasy między Wisłą Płock a Wartą Poznań się nie odbył właśnie z uwagi na paraliżujący śnieg. Mecz kolejny, Widzewa z Jagiellonią odbył się pół godziny później niż planowano z uwagi na pracę związaną z odśnieżaniem murawy w Łodzi.
Jeden z użytkowników Twittera zwrócił uwagę, że pojazd, którym odśnieżana jest linia boczna ma z tyłu zamontowaną... paletę. I to właśnie nią odśnieża część murawy oraz fragmenty przy linii bocznej.
Aktualizacja: O 18:22 piłkarze obu drużyn pojawili się na murawie. Po kilkuminutowym rozruchu powinni wrócić do zawodów. W Zabrzu już nie sypie. Jedynym problemem pozostaje śnieg, który jest na bieżąco odśnieżany z murawy.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Reprezentacja. Kogo powinien powołać Fernando Santos do repr...
