Pliškova ostro krytykuje orzeczenia dopingowe dotyczące Sinnera i Świątek: „Zawsze wolałam unikać brania czegokolwiek”

Jacek Kmiecik
Iga Świątek i Karolina Pliškova
Iga Świątek i Karolina Pliškova kolaż WTA/Jimmie48
Była liderka światowego rankingu Karolina Pliškova podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat dopingu Jannika Sinnera i Igi Świątek, krytykując niespójne werdykty wydawane w takich sytuacjach, szczególnie w przypadku tak znanych zawodników, jak Włoch i Polka.

Spis treści

Dwukrotna finalistka Wielkiego Szlema, która łączy karierę tenisową z obowiązkami trenerskimi w swojej akademii, niedawno współpracowała z nastoletnią sensacją Brendą Fruhvirtovą i jej szwajcarską przyjaciółką Jil Teichmann.

Pliškova ostro krytykuje sposób, w jaki ITIA zajmuje się dopingiem

Gdy tenisowym światem wstrząsnęły doniesienia o dopingu wokół Jannika Sinnera i Igi Świątek, Karolina Pliškova opowiedziała o swoim podejściu do unikania skażenia lub niezamierzonego dopingu.

– To strasznie nieprzyjemne przechodzić przez coś takiego. Prawdopodobnie musisz bardzo uważać na to, co spożywasz

– stwierdziła.

– Przyjmowałam tylko niektóre witaminy, ale obecnie te substancje prawdopodobnie można znaleźć we wszystkich rodzajach mięsa i napojów. Zawsze wolałam unikać brania czegokolwiek, o czym nie wiedziałam, nawet jeśli oznaczało to trochę cierpienia.

Dwa różne podejścia do najlepszych na świecie i pozostałych

Pliškova wyraziła jednak swoją dezaprobatę dla sposobu, w jaki ITIA zajęła się obiema sprawami. Dawna numer 1 na świecie uznała za dziwne, że orzeczenia w takich sprawach wydają się niespójne, zwłaszcza gdy dwie z najważniejszych spraw roku zakończyły się minimalnymi karami.

– Myślę, że widzieliśmy tutaj dwa różne podejścia. Gracze, którzy nie są numerem jeden ani numerem dwa na świecie, zwykle otrzymują surowsze kary niż najlepsi na świecie. Nie powinno tak być. Możemy o tym tutaj rozmawiać, ale nic się nie zmieni

– zauważyła Pliškova.

Karolina swój ostatni turniej rozegrała na US Open pod koniec sierpnia, gdzie dotarła do drugiej rundy. Jednak z powodu kontuzji została zmuszona do wycofania się po zaledwie kilku punktach przeciwko piątej rozstawionej Jasmine Paolini. Od tego czasu nie wróciła do oficjalnych zawodów.

Pliškova może wrócić na kort dopiero w marcu

Niestety, dla 32-letniej Czeszki na powrót będzie musiała poczekać jeszcze kilka miesięcy, gdyż potwierdziła, że ​​opuści Australian Open i turnieje WTA 1000 w Dubaju i Dosze.

– Myślałem, że zagram za trzy miesiące i wyjadę do Australii, ale teraz wcale nie widzę, żeby to miało się wydarzyć. Ale chętnie wrócę w marcu

– powiedziała Pliškova czeskiemu serwisowi Livesport.cz.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
To Ja
To najpierw poproszę o zakaz używania pieniędzy. Bo doping chemiczny jest tylko pochodną najsilniejszego i całkowicie legalnego środka dopingowego: szmalu.

Dla kasy, dla wielkiej kasy, wielu ludzi gotowych jest się dosłownie pozabijać i żadne badania moczu, pobieranego w [wulgaryzm]zyku po zawodach, tego nie zmienią, bo kolega już sobie zdążył wszprycować do pęcherza moczyk innego kolegi tak?

Bo nawet w internecie reklamują się ośrodki "gwarantujące niewykrywalne środki dopingowe". A są takie. Zatem anulowanie rekordów niewiele zmieni a "wykluczenia pieniędzy", dla dają[wulgaryzm]h nam rozrywkę współczesnych gladiatorów, przecież nie chcemy prawda?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl