PO składa zawiadomienie ws. próby wymuszenia zeznań od posła PO Stanisława Gawłowskiego przez CBA

Leszek Rudziński
Andrzej Szkocki/Polska Press
Zdaniem parlamentarzystów Platformy CBA mogło „próbować wymusić zeznania” od posła Stanisława Gawłowskiego. W związku z tym złożyli wczoraj zawiadomienie do prokuratury Krajowej o możliwości przekroczenia uprawnień przez Biuro.

Gawłowski za czasów rządów PO-PSL sprawował funkcję wiceministra ochrony środowiska. Zdaniem prokuratury przyjął wówczas m.in. łapówkę oraz nakłaniał jednego z przedsiębiorców do wręczenia dyrektorowi Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji korzyści majątkowej, aby firma biznesmena nadal mogła funkcjonować na rynku (tzw. afera melioracyjna).

Poseł PO zrzekł się immunitetu i trafił do aresztu, z którego jednak wyszedł za kaucją.

Według polityków Platformy, 20 czerwca - gdy Gawłowski był jeszcze w areszcie w Szczecinie -„został odwiedzony przez agentów CBA z oddziału wrocławskiego”. - Czyn ten, czyli sama wizyta, nie tylko bez powiadomienia obrońcy, bez powiadomienia i uzyskania odpowiednich podstaw do takiej wizyty, nie powinna się w ogóle w areszcie odbyć - mówił poseł Andrzej Halicki na briefingu w Sejmie. - Mamy do czynienia z powrotem aresztów wydobywczych (...) Stwarzana jest sytuacja nacisku, by oskarżał innych, by w sposób nieprawny wymuszać zeznania o charakterze politycznym - dodał i oznajmił, że w związku z tym PO złożyło zawiadomienie do Prokuratury Krajowej o możliwości przekroczenia uprawnień przez CBA.

Z kolei w sobotę obrońca Gawłowskiego mec. Roman Giertych opublikował list do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pytał w nim, czy ten wie coś o przesłuchaniu jakie agenci CBA mieli przeprowadzić za zgodą prokuratury w celi zatrzymanego parlamentarzysty (kilka dni temu prezes PiS oznajmił na antenie TVP, że zaraz po wakacjach prokuratura zamierza postawić posłowi PO nowe zarzuty w sprawie korupcji). Zdaniem Giertycha dwóch agentów zaproponowało Gawłowskiemu wyjście z aresztu w zamian za zeznania obciążające liderów Platformy.

Oskarżenia Giertycha CBA nazwało „próbą świadomego pomówienia”. „Podejrzany o poważne przestępstwa korupcyjne poseł Stanisław G. i jego pełnomocnik formułują fikcyjne oskarżenia, niepoparte żadnymi dowodami” - oświadczyło Biuro i zapowiedziało rozważenie kroków prawnych.

W odpowiedzi Giertych opublikował na Twitterze prześmiewczy list skierowany do CBA. Pisze w nim, że „czterech szlachetnych agentów jechało z Wrocławia do Szczecina” tylko po to, aby poinformować Gawłowskiego o wszczęciu kontroli oświadczeń majątkowych. „Gdybym dawał się zastraszyć takim krokom prawnym, to zamiast być adwokatem hodowałbym marchewkę” - napisał Giertych.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
śpLEPER NIE PRzeSZEDŁ NA JASSNO STRONA GHOREszEg0 SSoRATu HER DONKA KOr LE0NE I JAK SKOŃCZYŁ BEZ POLACTWA elytarnEg0 UKŁADU Z.
O
Olos
Bo możemy taki „way of life” zrobić” „Ty będziesz pisał, a ja będę, słuchaj, sprzedawał to. Dawał ci support prawny” – mówi Giertych do Piotra Nisztora.
G
Gość
Kim są Romki dzisiejszego dziś ? Patrioci czy bandyci ? Napisz, zadzwoń , wypowiedz się w naszej sondzie.Dla najlepszych spotkanie z załogą G na sądowej sali.
G
Gość
I po co było aferała wypuszczać ? Mam nadzieję, że wpłacona kaucja 0,5 miliona przepadnie mu bezpowrotnie. W końcu, na biednego nie trafiło.
G
Gość
Bez jego zgody, żadna większa inwestycja nie mogła być zrealizowana. Tam gdzie chodziło o miliony z publicznych pieniędzy, tam był aferał z PO Gawłowski.
K
Krzysztof
Niektórym gdyby zapłacili to by i gówno zjedli, 0 wstydu i Honoru.
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu PO składa zawiadomienie ws. próby wymuszenia zeznań od posła PO Stanisława Gawłowskiego przez CBA
e
eska
RECHOT ŻAB..............
Wróć na i.pl Portal i.pl