Kijów podał, że generał wojsk Putina został zabity na Ukrainie przez dostarczony przez Brytyjczyków pocisk dalekiego zasięgu. Podczas ataku na obwód zaporoski zginęło też kilku wyższych oficerów.
11 rosyjski generał zabity
Generał dywizji Siergiej Goriaczew był szefem sztabu rosyjskiej 35. Armii Połączonej. Jest jednym z 11 rosyjskich generałów, którzy stracili życie wojnie – 10 zginęło w zeszłym roku.
Trafiony Storm Shadow
Popularny rosyjski bloger wojenny, który ma 1,1 miliona obserwujących, Anatolij Szarij, potwierdził, że Goriaczow został trafiony anglo-francuskim pociskiem Storm Shadow dostarczonym przez Wielką Brytanię.
- Kolejne pozdrowienia od Brytyjczyków i Francuzów – napisał.
"Nie umarł sam. W źródłach rosyjskich nie ma informacji, więc prawdopodobniej zobaczymy szczegóły z nekrologów" - twierdzi bloger. W eksplozji wraz z generałem miało zginąć co najmniej ośmiu oficerów sztabowych, a kilku zostało rannych.
Ukraiński ekspert Michaił Żyrochow powiedział Nastojaszcze Wriemii, że był to poważny cios dla Rosji.
lena
