O co chodzi?
Dla tych, którzy nie wiedzą, kwestionariusz ten był bardzo popularną formą zabawy na salonach dziewiętnastowiecznej Europy. Dwa razy wypełniał go sam Marcel Proust i pewnie stąd jego nazwa. Niektórzy z polityków dali zaprosić się do zabawy. I tak, w każdą środę będziemy publikować odpowiedzi, jakie dawali na skomplikowane egzystencjalne pytania.
Główna cecha mojego charakteru:
złośliwość
Cechy, których szukam u mężczyzny:
lojalność
Cechy, których szukam u kobiety:
inteligencja
Co cenię najbardziej u przyjaciół:
niezawodność
Moja główna wada:
upierdliwość
Moje ulubione zajęcie:
wędkowanie
Moje marzenie o szczęściu:
Szwecja
Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk:
Dziura w moście
Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem:
utrata dzieci
Kim (lub czym) chciałabym być, gdybym nie była tym, kim jestem
artystą
Kiedy kłamię:
Rośnie mi nos
Słowa, których nadużywam:
niecenzuralne
Ulubieni bohaterowie literaccy:
Moist von Lipwig
Ulubieni bohaterowie życia codziennego:
Jerzy Urban
Czego nie cierpię ponad wszystko:
zupy ogórkowej
Moja dewiza:
wyluzuj ziom!
Dar natury, który chciałabym posiadać:
talent muzyczny
Jak chciałabym umrzeć:
jak najpóźniej
Obecny stan mojego umysłu:
zamglony
Błędy, które najłatwiej wybaczam:
ortograficzne
Kliknij, aby czytać pozostałe zwierzenia z politycznego konfesjonału