W mistrzostwach świata siatkarzy mamy przerwę przed fazą pucharową, więc ten moment „wykorzystały” reprezentacje kobiece Polski i Bułgarii. W ramach przygotowań do mistrzostw świata siatkarek zagrały w Spodku, na tym samym boisku, na którym w swojej grupie rywalizowali podopieczni trenera Nikoli Grbicia.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu Polska - Bułgaria w siatkówce kobiet w Spodku, 2.09.2022 r.
Przygotowania do mistrzostw świata
Dla obu drużyn piątkowe spotkanie było elementem przygotowań do MŚ, które odbędą się w naszym kraju i w Holandii. W Polsce gospodarzami meczów będą Gdańsk, Łódź i Gliwice, a turniej rozpocznie się 23 września. Drużyna prowadzona przez trenera Stefano Lavariniego zmierzy się w grupie z Turcją, Dominikaną, Koreą, Tajlandią i Chorwacją. Bułgaria też wystąpi w mistrzostwach świata, a jej przeciwniczkami w grupie będą USA, Serbia, Niemcy, Kanada i Kazachstan.
Polki przebywają na zgrupowaniu w Mysłowicach i meczy z Bułgarkami kończą ten etap przygotowań. Biało-Czerwone zajmują 13. miejsce w światowym rankingu FIVB, a Bułgaria jest dwie pozycje niżej.
Końcówki setów dla Polek
W Spodku zjawiło się całkiem sporo kibiców, którzy głośno wspierali Polki, które na początku I seta przegrywały 4:7. Gospodyniom udało się doprowadzić do remisu 12:12. Przy stanie 13:16 trener Lavarini poprosił o czas. Bułgarki utrzymywały jednak trzypunktową przewagę (17:20), ale stopniała ona do 19:20. Wtedy trener gości Lorenzo Micelli poprosił o przerwę. Nic to nie pomogło. Polki wyszły na prowadzenie 21:20, następnie na 23:20. Seta atakiem skończyła Olivia Różański - 25:23.
Drugi set również był zacięty, na początku z lekkim wskazaniem na Bułgarki. Polski zespół odrobił straty, wyszedł na 13:12. Magdalena Stysiak skutecznie atakowała, Weronika Szlagowska dorzuciła punkt po bloku - 22:19. Seta asem zakończyła Szlagowska - 25:21.
Trzeci set też wygrany, ale zagrały czwarty
W trzeciej partii Polski nadal grały wyjściowym składem i zaczęły od prowadzenia 6:2. Zrobiło się jednak 8:8 i znów trzeba było walczyć o każdą piłkę. Polki odskoczyły na 13:9 i trener gości postanowił porozmawiać ze swoimi siatkarkami. Biało-Czerwone szły po swoje - 16:10 po asie Różański. Przy stanie 21:15 nie nie było w stanie zatrzymać Polek.
Ponieważ trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów, to nie był koniec meczu, co kibice przyjęli z radością. Trener Lavarini wprowadził do gry pozostałe zawodniczki.
Drugi mecz Polski z Bułgarią odbędzie się również w Spodku w sobotę 3 września (godz. 14.30).
Polska - Bułgaria 4:0 (25:23, 25:21, 25:19, 25:22) Grano 4 sety
Polska:Wołosz, Różański, Korneluk, Stysiak, Szlagowska, Witkowska, Stenzel (libero) oraz Wenerska, Fedusio, Alagierska-Szczepaniak, Gałkowska, Obiała
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
