- Jestem w stałym kontakcie z gen. Piotrowskim, Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Polscy żołnierze są bezpieczni, a sytuacja w bazie jest na bieżąco monitorowana - poinformował na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
ZOBACZ: Ilu Polaków zginęło w Iraku i Afganistanie?
Wcześniej Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o ostrzale bazy wojsk sojuszniczych w Iraku. Życiu Polaka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Redakcja Al Dżazira informuje, że z pocisków typu Katiusza została ostrzelana baza Taji Camp pod Bagdadem, gdzie stacjonują żołnierze amerykańscy i ich sojusznicy. Według tej redakcji, zginęło dwóch żołnierzy amerykańskich, jeden brytyjski, a dziesięć osób zostało rannych.
W ciągu dnia media informowały, że amerykańska armia przenosi do Iraku baterie przeciwrakietowe, które mają chronić jej bazy przed ostrzałem irańskim.
Al Dżazira cytuje pułkownika Mylesa Cagginsa z amrii amerykańskiej, który poinformował na Twitterze, że na bazę spadło 15 małych pocisków rakietowych.
Iran nasilił ataki na wojskowe bazy amerykańskie w Iraku po zabiciu w styczniu przez wojska USA irańskiego generała Hasana Solejmaniego.
