Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w szokujący sposób skomentowała w czwartek rano fuzję Lotosu i Orlenu oraz mszę świętą, która odbyła się w środę w podziękowaniu za to połączenie.
„Dziękowanie Bogu za oddanie gdańskiego, pomorskiego, polskiego Lotosu w ręce łapówkarzy, przestępców i morderców… Brak słów” – napisała na Twitterze.
Kacper Płażyński: „przepraszam to minimum przyzwoitości”
O komentarz do słów prezydent Gdańska portal polskatimes.pl poprosił Kacpra Płażyńskiego, gdańskiego posła Prawa i Sprawiedliwości.
– Pani prezydent Dulkiewicz jest osobą publiczną, włodarzem jednego z największych miast w Polsce. Jeśli była zmęczona lub niedysponowana, to nie powinna udzielać wywiadu – powiedział Płażyński.
Poseł powiedział, że prezydent Gdańska powinna przeprosić i wycofać się z tych słów, gdyż w przeciwnym razie może mieć problemy.
– Jeśli rzuca takie bezpodstawne i niemądre oskarżenia w przestrzeń publiczną, to powinna pamiętać, że mogą jej grozić bardzo poważne konsekwencje prawne – zaznaczył polityk.
Jak podkreślił, od polityka tej rangi oczekiwałby przynajmniej „minimum przyzwoitości”, również jako gdańszczanin.
– Minimum przyzwoitości oznacza w tym przypadku przeprosiny. Prezydent Dulkiewicz nigdy wcześniej jednak za nic przepraszała, więc nie sądzę, by teraz to miało miejsce – podkreślił.
Orlen: transakcję zaakceptowała Komisja Europejska
Do słów Dulkiewicz odniosło się także Biuro Prasowe PKN Orlen. Podkreślono, że takie wypowiedzi nie tworzą dobrego klimatu dla biznesu.
„Pani Prezydent, tego typu wypowiedzi nie zachęcą kolejnych inwestorów do zaangażowania i tworzenia nowych miejsc pracy w Gdańsku. Partnerzy transakcji zostali zatwierdzeni przez Komisję Europejską, spełniając wszelkie jej wymagania” – czytamy na Twitterze.
Wskazano również, że współpraca z Saudi Aramco to gwarancja dostaw ropy oraz rozwoju.
„Lotos opiera działalność o przerób rafineryjny. Od 2008 r. w Europie zamknięto 30 rafinerii. Sam Lotos musiał być dokapitalizowany przez Skarb Państwa w 2014 r. Współpraca z Saudi Aramco to dla Lotosu gwarancja stabilnych dostaw surowca i perspektywa budowy petrochemii„ – napisano.
