- 31-latek, który na rondzie Tybetu, na przejściu dla pieszych potrącił mężczyznę, został zatrzymany na 48 godzin - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba.
Narkotyki w mieszkaniu
Skiba przekazał, że Tomasz U. został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Warszawie razem z konkubiną. Mężczyzna był trzeźwy, pobrano od niego krew do badań toksykologicznych. Natomiast w jego mieszkaniu znaleziono niewielkie ilości narkotyków, prawdopodobnie amfetaminy.
Śledczy ustalili, że mężczyzna w środę rano odwoził swoją konkubinę do pracy, a następnie, gdy wracał do domu, na rondzie Tybetu potrącił mężczyznę, "który wszedł dość szybkim krokiem na pasy przy zmieniających się światłach". Później Tomasz U. miał porzucić wyleasingowanego elektrycznego volkswagena w Pruszkowie. Miał też przygotowywać się do ucieczki z kraju.
- Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia na 48 godzin - przekazał Skiba.
Dodał, że nie udało się jeszcze "skonkretyzować zarzutów", jakie powinny być przedstawione mężczyźnie. "Dużym problemem jest oczekiwanie na opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej" - wyjaśnił prokurator.
Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej poinformował, że obrażenia pokrzywdzonego w wypadku są bardzo poważne. "W dniu wczorajszym trwały bardzo długo czynności ratunkowe wobec pokrzywdzonego, jego stan był krytyczny, uległ poprawie, natomiast jest bardzo niestabilny" - powiedział.
Prok. Skiba potwierdził również, że Tomasz U. jest znany tutejszym śledczym.
Wypadek na moście Grota-Roweckiego
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała kilka lat temu akt oskarżenia przeciwko temu mężczyźnie w związku z oskarżeniem go o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym na moście Grota-Roweckiego - poinformował, potwierdzając wczorajsze nieoficjalne ustalenia w tej sprawie.
Prokurator dodał, że w związku z tą sprawą wobec mężczyzny w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok, który nie jest prawomocny. Skiba przekazał, że wyrok zapadł 22 listopada 2022 r. Oskarżonego wtedy uznano winnym nieumyślnego spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym oraz wymierzono mu karę 7 lat pozbawienia wolności, orzeczono zakaz dożywotni prowadzenia pojazdów i orzeczono nawiązki w łącznej kwocie 260 tys. zł.
Skiba zaznaczył, że wyrok został zaskarżony przez obrońców, jak i przez prokuratora, który wniósł apelację na niekorzyść oskarżonego. Do chwili obecnej nie został wyznaczony termin rozprawy apelacyjnej.
- Dokonaliśmy ustaleń, że wobec tego sprawcy obowiązuje zakaz prowadzenia pojazdów. Jest to zakaz, który został orzeczony przez sąd rejonowy w Piasecznie w tym roku w lipcu - przekazał prokurator, dodając, że wyrok uprawomocnił się 23 sierpnia 2024 r.
Zaznaczył, że w sprawie została zabezpieczona bardzo obszerna dokumentacja medyczna, która została przekazana biegłemu. "Liczyliśmy na to, że do godz. 16.30 będziemy wiedzieli, jaka jest kwalifikacja obrażeń pokrzywdzonego i będziemy mogli sformułować zarzuty, jednakże to nie nastąpiło" - powiedział.
Opinia biegłego spodziewana jest w nocy z czwartku na piątek lub w godzinach porannych.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy, prokurator przekazał, że leasing został zawarty w kwietniu tego roku, kiedy nie obowiązywał zakaz prowadzenia pojazdów.
Do tej pory została przesłuchana partnerka Tomasza U., która następnie została zwolniona do domu. Przesłuchanie 31-latka planowane jest na piątek.
Potrącenie na rondzie Tybetu
Do wypadku na Woli doszło w środę przed godz. 6. Samochód potrącił tam 48-latka. Kierujący SUV-em uciekł z miejsca zdarzenia. Informację o jego zatrzymaniu podała Komenda Stołeczna Policji w środę wieczorem.
Źródło: PAP
