Szef rządu we wpisie na Facebooku wypunktował zarzuty wobec lidera PO. Jak wskazał, to bezczynność Tuska pozwoliła na budowę rosyjsko-niemieckiego Nord Stream 2.
"To Pan jako były szef RE odpowiada za niewystarczające sankcje UE na Rosję po ataku w 2014 roku i wówczas to Pana minister straszył Ukraińców, że jeśli nie podpiszą niekorzystnego porozumienia z Rosją to >>wszyscy zginą<<. To Pan odpowiadał za realizację niemieckiej linii w polityce energetycznej Polski i Europy. To Pan pozwolił na umowę gazową z Rosją uzależniającą nas od Gazpromu" - wyliczał Morawiecki.
"To Pan opowiadał się za dialogiem z Rosją >>taką jaką ona jest<<. To Pan nie widział powodów do >>kategorycznego nie<< wobec inwestorów z Rosji. To Pan chciał, żeby Rosja była ważniejszym partnerem gospodarczym Polski" - kontynuował szef rządu.
Morawiecki ocenił, że te wszystkie przykłady to więcej niż błąd. "To zbrodnia…" - stwierdził.
"Proszę swoją nienawiścią nie podpalać Polski, swoim hejtem nie antagonizować Polaków i wytłumaczyć się z tych kardynalnych błędów" - wezwał premier.
Podkreślił, że Polacy zasługują na wyjaśnienia w tej sprawie. "Dziś wszyscy ponosimy konsekwencje tych Pańskich błędnych decyzji" - zaznaczył Morawiecki.

Źródło: