Szef rządu odwiedził strzelnicę stołecznego klubu sportowego Warszawianka, gdzie strzelał z kilku egzemplarzy broni polskiej produkcji. Pokazał także swój wynik: 80 pkt. Jak napisał żartobliwie, „snajpera już z niego nie będzie”.
Premier Mateusz Morawiecki na strzelnicy
„Strzelałem z naszych polskich, oryginalnych konstrukcji, zarówno tych historycznych, jak i nowoczesnych – karabinka (MSBS) Grot z Fabryki Broni „Łucznik” Radom, który niedawno trafił na wyposażenie naszych Sił Zbrojnych i Wojsk Obrony Terytorialnej i dodatkowo jest chwalony przez naszych ukraińskich sąsiadów za swoją niezawodność – napisał premier na Facebooku.
Morawiecki strzelał nie tyko z Grota, ale również z pistoletu VIS 100, także produkowanego przez radomski zakład.
„Strzelectwo to piękny i praktyczny sport z długimi tradycjami w naszym kraju. Cieszę się, że – również dzięki wsparciu rządu Prawa i Sprawiedliwości, Ministerstwa Sportu i Turystyki i Ministerstwa Obrony Narodowej – coraz mocniej rozwija się w Polsce – dodał.
Mateusz Morawiecki: Będziemy inwestować w zbrojeniówkę
Zapowiedział również dalsze rządowe inwestycje w tym kierunku oraz w przemysł zbrojeniowy.
„Wolne społeczeństwo musi umieć się bronić oraz mieć czym się bronić – podkreślił szef rządu.

dś