
Mateusz Morawiecki o planach Prawa i Sprawiedliwości
Na antenie Polsat News premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wierzy w to, że Prawu i Sprawiedliwości uda się dotrzeć do Polaków, co może mieć wpływ na wyniki wyborów parlamentarnych.
- Chcemy, żeby życie Polaków wyglądało tak, jak na zachodzie, ale bez tych błędów popełnianych na zachodzie, bez przymusowej relokacji, bez nielegalnej migracji - powiedział Mateusz Morawiecki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Premier o relacjach z Ukrainą. "Są w stanie co najmniej trudnym"
Premier Mateusz Morawiecki odniósł się również do obecnych relacji z Ukrainą, oceniając je jako "co najmniej trudne", a słowa prezydenta Wołodymyra Zełenskiego są "bardzo mocne i niesprawiedliwe".
- Zdecydowanie je odrzucamy. Przesyłamy słowa przestrogi do Kijowa, aby nie kierowali się taką narracją, którą od razu podłapały ruskie trolle - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Przypomniał również, że kilkadziesiąt godzin po ataku Rosji na Ukrainę pojechał do Berlina walcząc o interesy Ukrainy.
- Polska zawsze będzie bronić swoich interesów. Mówiłem to wyraźnie. Albo dostaniemy przedłużenie embarga, albo sami je wprowadzimy. Pomagamy w walce z rosyjskim barbarzyńcą, ale nie możemy rozchwiać rynku - dodał premier Mateusz Morawiecki, podkreślając, że zawsze będzie stał w obronie polskiego rolnika.
Wskazał również, że obecnie Polska nie przekazuje sprzętu wojskowego Ukrainie, ponieważ sama zbroi się w nowoczesną broń.
Premier Mateusz Morawiecki o Rafale Trzaskowskim. "To marionetka Donalda Tuska"
W rozmowie z Polsat News w środę premier Morawiecki został zapytany, czy "lepiej by im współpracowało się z premierem Donaldem Tuskiem, czy Rafałem Trzaskowskim".
- Pan Rafał Trzaskowski jest taką marionetką Tuska, szczerze powiedziawszy. A jak wszyscy Polacy chcieliby zobaczyć, do jakich korków doszłoby w Polsce, do jakiego zatrzymania gospodarki, to niech przyjadą do Warszawy, niech zobaczą nie tylko, jak zarządzali tymi ściekami z "Czajki", ale również jak zarządzają ruchem - powiedział Mateusz Morawiecki.
- Trzaskowski to jest po prostu marionetka Tuska, my się tutaj niczego nie obawiamy - ale rzeczywiście sądzę, że jest taki plan Platformy, podobnie jak 3,5 roku temu. Oni zamienili wtedy panią Małgorzatę Kidawę-Błońską na Trzaskowskiego. Myślę, że podmienią Tuska na Trzaskowskiego, bo bardzo słabo mu idzie w tej kampanii. Już dawno miała być mijanka, mieli przegonić PiS, a tymczasem widać, że idzie im tutaj coraz słabiej; jestem przekonany, że tak jak wtedy prezydent Andrzej Duda wygrał, tak i my teraz spokojnie sobie poradzimy z taką podmienioną wersją - ocenił.
Czy Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło już wszystkie propozycje wyborcze?
Premier został też spytany, czy PiS przedstawiło już wszystkie swoje propozycje przedwyborcze.
- Prowadzimy teraz kampanię mobilizacyjną, kampanię bezpośredniego dotarcia do wyborców, kampanię 10 mln uściśniętych dłoni. (...) A strategia, jaką będziemy realizowali, żeby wygrać wybory, jest naszą strategią polityczną - i będziemy ją pokazywać; ewentualne propozycje programowe będziemy też sukcesywnie pokazywali - powiedział Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki o Unii Europejskiej
Szef rządu przyznał, że dzisiejsza Unia Europejska jest organizacją inną, niż to było 6, 12 czy 18 lat temu.
- To jest Unia Europejska, której część elit brukselskich dąży do centralizacji, a my i wiele innych państw uważamy, że jest to absolutnie błędne, bo jeden rozmiar buta nie pasuje wszystkim - dodał.
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że "my musimy na pewno doprowadzić do tego, aby nie doszło do zwiększenia liczby obszarów kompetencji, które będą głosowane na zasadzie kwalifikowanej większości, czyli tam, gdzie możemy być przegłosowani".
- Polska racja stanu musi być wysłuchana - zaznaczył.
Premier przekonywał, że w wielu kwestiach Polsce udaje się budować tzw. mniejszość blokującą. Przypomniał również o zasadzie jednomyślności - przy niektórych sprawach, jakimi zajmuje się Unia - "i tam przedstawiamy nasze racje i realizujemy to, co jest w polskim interesie".
Według Morawieckiego, europejska integracja miała się najlepiej, "kiedy te szaleństwa ideologiczne z Brukseli, i kiedy ten ciąg w kierunku centralizacji, nie był podkręcony do rozmiarów takich, jak dzisiaj". Zdaniem premiera, dwie dekady temu Wspólnota radziła sobie znacznie lepiej z problemami i kryzysami, które i w tamtych czasach się pojawiały.
rs
Źródła: i.pl/PAP