- Oskarżona nie stawiła się w dniu dzisiejszym, ze względu na fakt, że dzisiaj jest rocznica zamachu na świętej pamięci prezydenta Pawła Adamowicza i jego śmierci. W związku z tym ten czas jest trudny dla oskarżonej – tłumaczył nieobecność Janiny A. na sądowej sali 13.01.2021 roku aplikant adwokacki Łukasz Czucharski.
Jak zastrzegł, kobieta spędzała ten dzień z rodziną. Obok nieobecności teściowej zamordowanego 2 lata wcześniej polityka, proces wstrzyma absencja innego oskarżonego - Waldemara K. oraz jednego z jego obrońców, którzy nie zostali prawidłowo powiadomieni o terminie rozprawy.
Kolejny termin rozpoczęcia rozprawy, 15.02.2021 r., jak tłumaczy sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku, trzeba było odwołać na wniosek jednego z adwokatów, który przedstawił zwolnienie lekarskie swojego klienta ze względu na zakażenie Covid-19.
Z kolei, co najmniej do 1.03.2021 r. sprawę odroczono na wniosek prokuratora Roberta Kaczora z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Okazuje się bowiem, że w dniu tej wokandy - 22.02.2021 r., jako referent, ten sam oskarżyciel ma odczytać akt oskarżenia wobec córki Janiny A. - wdowy po prezydencie Gdańska, Magdaleny Adamowicz.
Wobec obu kobiet prowadzone było jedno śledztwo. Jednak sprawę europosłanki wyłączono do odrębnego postępowania, ponieważ zarzucane jej przestępstwa karnoskarbowe - rzekome nieujawnienie w zeznaniach podatkowych z lat 2011-12 dochodów 300 i 100 tys. zł oraz niewłaściwe rozliczenie dochodów z wynajmowania mieszkań - szybko ulegają przedawnieniu.
Wdowa po prezydencie Gdańska zgodziła się na publikację pełnego nazwiska i od początku przekonuje o swojej niewinności, wskazując na to, że dokumentacja złożona w fiskusie od lat jest przedmiotem postępowania administracyjnego, a najem rozliczała w oparciu o 8,5-procentową ryczałtową stawkę jak setki tysięcy innych podatników.
Tymczasem Janinie A. śledczy zarzucili składanie fałszywych zeznań w postępowaniu podatkowym oraz w postępowaniu karnym. Chodziło o liczone w setkach tysięcy złotych oszczędności dziadka Magdaleny, który pieniądze miał podarować Adamowiczom. Po prostu nie dysponował on tak pokaźnym majątkiem – twierdzi prokuratura, która już przed sądem, bezskutecznie starała się ponownie połączyć w jednym procesie teściową zamordowanego prezydenta i jego żonę.
- Wyłączenie sprawy kolejnej oskarżonej [Janiny A. - dop.red.] powodowałoby sztuczne mnożenie postępowań, w tym konieczność wydzielania materiału dowodowego z tysięcy stron, co jest zadaniem czasochłonnym. Sąd powołał się również na większe znaczenie szeroko pojętej rzetelności procesu, prawa do obrony jako naczelnych zasad postępowania karnego, niż jego formalnej ekonomiki – wyjaśnia postanowienie o odrębnych rozprawach obu kobiet sędzia Tomasz Adamski.
Jak zastrzega, nie dopatrzono się przesłanek, by sprawy Janiny A. nie rozpatrywać z pozostałymi oskarżonymi.
Na ławie oskarżonych, obok matki Magdaleny Adamowicz, zasiądą więc dwaj biznesmeni: Waldemar K. i Jacek K. [zbieżność pierwszej litery nazwisk przypadkowa], którzy - według oskarżenia - dopuścili się korupcyjnych działań, których podłożem „było dążenie do zapewniania sobie przychylności w postępowaniu w przedmiocie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”.
Chodzi o osiedle Neptun Park w gdańskim Jelitkowie, gdzie w trakcie przyspieszonej procedury zmiany planu na korzystniejszy dla inwestora, prezydent Gdańska i członkowie jego rodziny kupić mieli po zaniżonych łącznie o 348 tys. zł cenach trzy mieszkania.
Powiązane z tym samym osiedlem jest przestępstwo, jakie oskarżenie zarzuca współoskarżonemu Tomaszowi L. - pracownikowi gdańskiego magistratu.
Urzędnik miał dopuścić się „przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej” polegającego na zaniechaniu poboru od inwestora „należnych kar umownych” w łącznej kwocie 11,3 miliona złotych.
Według prokuratury pieniądze należały się Gdańskowi w związku z opóźnieniami w przekazaniu przez budowniczych Neptun Parku 47 mieszkań, które przysługiwały miastu w zamian za oddanie deweloperowi gruntów w Jelitkowie umożliwiających rozbudowę tego osiedla.
Pomorski serwis kryminalny. Bądź na bieżąco!
KRYMINALNE POMORZE - POLECAMY:
Polska mafia w latach 90.
Przeczytaj nasz kryminalny reportaż:
