Sprawa toczy się od 2013 r. i dotyczy zeznań podatkowych. Akt oskarżenia prokuratura skierowała w sierpniu 2020 roku. Wyrok uniewinniający Magdalenę Adamowicz zapadł 1 czerwca 2022 r. przed Sądem Rejonowym Gdańska Południe. Sąd po upływie trzech miesięcy sporządził uzasadnienie wyroku. A prokuratura, po zapoznaniu się z jego treścią, zdecydowała się na zaskarżenie wyroku. Zarzuciła sądowi, że wyrok został wydany z rażącym naruszeniem prawa.
CZYTAJ TAKŻE:
Proces Magdaleny Adamowicz. Europosłanka wyjaśnia w sądzie, formułując zarzuty wobec aktu oskarżenia
Według prokuratury, sąd zaniechał przesłuchania w charakterze świadków członków najbliższej rodziny Magdaleny Adamowicz. Prokuratura wskazuje też, że w toku postępowania świadkowie mieli zmieniać wersję swoich zeznań. Poza tym sąd, zdaniem prokuratury, miał pominąć dotychczasowe ustalenia wynikające z przepisów prawa podatkowego i wydał wyrok „całkowicie odmienny od dotychczasowych obowiązujących poglądów prawnych”. Prokuratura stoi na stanowisku, że uzyskiwane przez Magdalenę Adamowicz środki pieniężne należało traktować jako przychody z tak zwanych innych źródeł, które powinny podlegać opodatkowaniu.
„Brak takiego opodatkowania skutkuje odpowiedzialnością karną z Kodeku karnego skarbowego, o co została oskarżona Magdalena Adamowicz” - tłumaczy Prokuratura Krajowa.
Przypomnijmy, Magdalena Adamowicz została oskarżona o popełnienie dwóch przestępstw karnoskarbowych. Polegały one na nieujawnieniu w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 dochodów w kwotach prawie 300 tys. zł i 100 tys. zł. Prokurator zarzucał Adamowicz błędne rozliczanie podatku za najem mieszkań i ukrywanie dochodów z wynajmu.
Zgodnie z przepisami, przestępstwa zarzucane Magdalenie Adamowicz przedawniają się 1 stycznia 2023 r. oraz 1 stycznia 2024 r.
Europosłanka Magdalena Adamowicz na ławie oskarżonych m.in. ...
