Spezia - AC Milan 2:0 (0:0)
Pierwsza połowa meczu Spezia - Milan nie była zbyt efektowna. Oba zespoły oddały tylko dwa celne strzały (oba Milan) i nie wykreowały sobie żadnej klarownej sytuacji. Pierwsze 45 minut było wyrównane, co już było małą niespodzianką.
W drugiej części spotkania gospodarze podkręcili tempo. Milan był przy piłce, ale to Spezia wyprowadzała groźne akcje i strzelała na bramkę Mike'a Maignana. Pierwszy gol w tym spotkaniu padł dopiero w 75. minucie po stałym fragmencie gry. W polu karnym zrobiło się wielkie zamieszanie, w którym najsprytniejszy okazał się Przemysław Wiśniewski - stoper Spezii. Polak instynktownym strzałem wpakował piłkę do siatki.
Kilka minut później Salvatore Esposito podwyższył prowadzenie po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego. Wygrana Spezii jest wielką sensacją, gdyż gospodarze są na 18. miejscu i walczą o utrzymanie. Goście okupują 5. miejsce. Należy pamiętać, że Milan dotarł także do półfinału Ligi Mistrzów.
W drużynie Spezii wystąpiło jeszcze trzech Polaków - Bartłomiej Drągowski na bramce, Arkadiusz Reca na lewym wahadle i Szymon Żurkowski, który po wejściu z ławki rezerwowych grał w środku pola.
Fernando Santos powinien rozważyć Wiśniewskiego w kontekście kadry narodowej. Bartosz Salamon, który świetnie się spisał w meczu z Albanią został zawieszony. Portugalski szkoleniowiec powinien poszukać godnego następcy.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
