W polskiej kadrze zabrakło 10. w rankingu ATP Huberta Hurkacza, który w niedawnym Australian Open doszedł do 1/8 finału. W związku z tym najwyżej notowanym tenisistą z polskiej reprezentacji w singlu jest Żuk, który zajmuje 255. miejsce w rankingu ATP. Z kolei wśród deblistów - Zieliński, który w światowym zestawieniu plasuje się na 15. pozycji.
Fyrstenberg i Zieliński: Czeka nas bardzo trudne spotkanie
- Japończycy są zdecydowanym faworytem, więc czeka nas bardzo trudne spotkanie. Gdyby mecz był rozgrywany w Polsce, to myślę, że Hubert Hurkacz na pewno by wsparł drużynę, ale po Australian Open jest zmęczony. Na szczęście Daniel jest ostatnio w formie, Kacper też, a w ubiegłym tygodniu obaj pokonali zawodników z okolic 200. miejsca na świecie. Maks jest po kontuzji, ale już gra na sto procent. Chociaż wiadomo, że jeszcze nie jest w meczowej formie, to w grudniu spisywał się bardzo dobrze. Tak że skład mamy mocny - podkreślił kapitan Polaków Mariusz Fyrstenberg.
- Czeka nas bardzo trudny mecz. Nie mogę się już doczekać wyjazdu, bo jestem w formie, więc liczę, że uda nam się z Łukaszem zdobyć ważny punkt w deblu. Zresztą każde powołanie do kadry jest dla mnie wielkim wyróżnieniem i daje dodatkową motywację. Myślę, że podobnie jest u każdego z chłopaków w ekipie, dlatego jesteśmy gotowi do walki o każdy punkt w singlu - zapowiedział Zieliński.
W ekipie Japonii, której kapitanem jest Go Soeda, znalazł się jeden gracz z Top 100 rankingu ATP - 33. na świecie Yoshihito Nishioka. Będą także 108. Taro Daniel, oraz deblista Ben McLachlan, który w parze z Nishioką odpadł w drugiej rundzie Australian Open. Skład uzupełniają Yosuke Watanuki (114. ATP) i Kaichi Uchida (196. ATP).
Widać z tego, że w spotkaniach singlowych na pewno faworytami nie będziemy. W deblu natomiast sprawa jest otwarta. Sęk w tym, że spotkanie deblowe będzie tylko jedno, a singli aż cztery…
Mecz Polski z Japonią odbędzie się w japońskiej miejscowości Miki w hali Bourbon Beans Dome na korcie twardym. Sobotnie starcia rozpoczną się o 4:00 naszego czasu, natomiast niedzielne o 3:00.
Zwycięzca awansuje do Grupy Światowej I i w połowie września będzie walczyć o miejsce w kwalifikacjach do finałowego turnieju o Puchar Davisa. Przegrany zaś spadnie do Grupy Światowej II.
