Putin nakazuje zwerbować kolejnych sobowtórów. Boi się aresztowania
Znawcy Kremla twierdzą, że rosyjska bezpieka ma zwerbować nawet kilkudziesięciu sobowtórów Putina z powodu jego paranoicznych obaw, że może on zostać porwany i przekazany zachodnim władzom.
Dzieje się tak po tym, jak Międzynarodowy Trybunał Karny orzekł, że Putin i „główna łowczyni dzieci” Maria Lwowa-Biełowa powinni zostać aresztowani za porywanie ukraińskich dzieci i wywożenie ich do Rosji.
Lwowa-Biełowa, 38-letnia komisarz ds. dzieci w Rosji, dostała osobistą aprobatę od Putina na swoje działania wobec ukraińskich dzieci. Skłoniło to Międzynarodowy Trybunał Karny do wydania nakazów aresztowania obojga za zbrodnie wojenne.
- Putin jest przerażony groźbą spisku, który zakończyłby się jego porwaniem i przekazaniem Zachodowi. Wtedy stanąłby przed sądem - mówi jeden z najważniejszych rosyjskich generałów.
Putin obawia się perspektywy sądu na miarę Norymbergi, gdzie sądzono nazistów za ich zbrodnie.
Nie ma bezkarnych
Dr Miracle Chinwenmeri Uche z University of Exeter Law School: "Wydany przez MTK nakaz aresztowania służył jako przypomnienie, że zajmowanie wysokiego stanowiska nie zwalnia z odpowiedzialności".
Dodaje ona, że prace MTK można prześledzić wstecz do Norymbergi, gdzie czołowi naziści zostali postawieni przed sądem na oczach całego świata.
W Norymberdze poplecznicy Hitlera zostali oskarżeni o zbrodnie przeciwko pokojowi, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości, o wywołanie wojny i Holokaust.
Kilku nazistów powieszono. Maksymalny wyrok, jaki może wydać MTK, to dożywocie.
MTK nie ma uprawnień do egzekwowania nakazu, choć ponad 120 krajów jest zobowiązanych do wydania tyrana, jeśli postawi on stopę na ich ziemi.

mm