Spis treści
Osoby w wieku od 18 do 30 lat zostaną wezwane do odbycia służby do 31 grudnia. Rodzice wyrażają obawę, że nieprzeszkoleni poborowi zostaną pchnięci prosto na front do „gorących” regionów przygranicznych.
Coraz więcej młodych Rosjan idzie walczyć
Liczba ta jest wyższa niż w podobnym poborze w zeszłym roku, kiedy Putin powołał 130 000 osób.
Rosyjski reżim spotyka się z coraz większą reakcją na wykorzystywanie poborowych w pobliżu strefy działań wojennych, wbrew wcześniejszej obietnicy Putina złożonej rodzicom, że nie narazi rekrutów na niebezpieczeństwo.
Rodzice poborowych zabierają głos
Elena Szumilowa, matka zmarłego Walentina Szumilowa, napisała do Putina, że przestała go szanować.
„Wyjaśnij mi, matce poborowego, jak zginął mój syn? Krzyczycie głośno, że poborowi nie walczą, a matki ich grzebią" - grzmiała.
Putin wzmacnia siły, a sąsiedzi się grodzą
Norwegia oświadczyła, że rozważa zainstalowanie płotu wzdłuż części lub całości 203-kilometrowej granicy dzielonej z Rosją. Podobnie zrobiła Finlandia w pierwszych miesiącach po inwazji Rosji na Ukrainę.
W wywiadzie dla norweskiego nadawcy publicznego NRK Minister sprawiedliwości Emilie Enger Mehl powiedziała: „Płot graniczny jest interesujący nie tylko dlatego, że może działać odstraszająco, ale także dlatego, że zawiera czujniki i technologię, które pozwalają wykryć, czy ludzie się poruszają blisko granicy".
Finowie stawiają specjalne bariery
Pod koniec ubiegłego roku Finlandia postawiła bariery na czterech przejściach granicznych na granicy z Rosją, próbując powstrzymać wzrost liczby przejść granicznych dla migrantów. Urzędnicy w Helsinkach twierdzą, że większa liczba osób szukających schronienia w tym kraju została celowo wysłana do forsowania granicy przez Moskwę.
Finlandia oskarżyła Kreml o kierowanie migrantów na przejścia graniczne w odwecie za decyzję o zacieśnieniu współpracy obronnej ze Stanami Zjednoczonymi.
