Radosław Sikorski: azyl dla Romanowskiego uznajemy za akt nieprzyjazny wobec RP. Szef MSWiA dodał, że będzie cicha wojna z Węgrami

Aleksandra Jaros
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Decyzję rządu Węgier o przyznaniu azylu politycznego posłowi PiS Marcinowi Romanowskiemu uznajemy za akt nieprzyjazny wobec Rzeczpospolitej Polskiej i zasad Unii Europejskiej; jutro ogłosimy nasze decyzje - oświadczył w czwartek szef MSZ Radosław Sikorski. - Będzie cicha wojna z Węgrami – dodał Tomasz Siemoniak, szef MSWiA.

Spis treści

Szef MSZ o decyzji Węgier: to akt nieprzyjazny wobec RP

"Decyzję rządu Wiktora Orbana o przyznaniu azylu politycznego podejrzanemu o przestępstwa kryminalne, poszukiwanemu europejskim nakazem aresztowania M. Romanowskiemu uznajemy za akt nieprzyjazny wobec Rzeczpospolitej Polskiej i zasad Unii Europejskiej" - oświadczył w czwartek na portalu X szef MSZ Radosław Sikorski.

Dodał, że jutro ogłoszone zostaną decyzje resortu w tej sprawie.

Siemoniak: Będzie cicha wojna z Węgrami

Siemoniak został zapytany w TVN24, czy jest zaskoczony, że – jak napisał w oświadczeniu adwokat Marcina Romanowskiego Bartosz Lewandowski - "rząd Węgier uwzględnił wniosek posła Romanowskiego i udzielił mu ochrony międzynarodowej na podstawie ustawy o prawie azylu z 2007 roku w związku z podejmowaniem przez polski rząd i podległą mu prokuraturę krajową działań naruszających jego prawa i wolności".

Jak odparł szef MSWiA, jest zaskoczony tym, że były wiceminister sprawiedliwości "decyduje się na taką drogę, bo to dziś Budapeszt, jutro Moskwa".

Zdaniem Siemoniaka, taka decyzja to "ucieczka przed polskim wymiarem sprawiedliwości", bo to niezawisły sąd, a nie politycy, zadecydował o nakazie jego aresztowania. A zgromadzenie parlamentarne Rady Europy, "które uchylało immunitet Panu Romanowskiemu, jednoznacznie stwierdziło tą decyzją, że sprawa ma charakter czysto kryminalny".

Podkreślił, że to "dziwna sytuacja", że rząd Węgier "postanawia nie stosować przepisów europejskich, europejskiego nakazu aresztowania". Dodał, że jest to "jeszcze ważniejsza sprawa niż losy Pana Romanowskiego, który prędzej czy później - gwarantuję to - stanie przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak zadał pytanie "jakie interesy łączą węgierski rząd Orbana z PiS-em" i przypominał "oddane Węgrom polskie stacje benzynowe", odniósł się także do plotek podając, że "mówi się o potencjalnym zakupie TVN-u, gdzie Orban miałby być słupem Rosjan".

"Premier wyciągnie wnioski"

Zapytany o to, co polski rząd zamierza zrobić w związku z azylem udzielonym Romanowskiemu odpowiedział, że "premier wyciągnie wnioski, jeśli chodzi o relacje polsko-węgierskie, bo i te wypowiedzi Orbana są niedopuszczalne, i te działania są niedopuszczalne". Zaznaczył, że "na pewno Węgry poniosą konsekwencje takiego działania wobec Polski" i wskazał, że ten kraj ma także "liczne interesy wobec Polski". Jako przykład tych konsekwencji wskazał, że Polska także może nie wydawać podejrzanych o przestępstwa obywateli węgierskich.

Indagowany, czy będziemy mieli cichą wojnę z Węgrami w ramach Unii Europejskiej – potwierdził, zauważając, że będzie to "z wyboru Węgier".

Źródło:

Polska Agencja Prasowa

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
R
Z jakim państwem mamy wzorowe relacje ?
P
PO idzie na wojnę o żłób
PO skłóca nas z przyjacielem od pokoleń. Wysługuje się natomiast państwu przez które Polska doznała bezmiaru krzywd. Jedyne co szanuje PO, to wąsko pojmowany interes partyjny, czyli koryto. Dla niego poświęci wszystko.
m
marek.
Przecież wybiórcza zapewniała, że "służby" namierzyły i i śledzą każdy jego krok. Siemoniak, co ty na to?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl